Georgia, tytułowa bohaterka, w rolę której wcieliła się znana z kultowego serialu "Bill Cosby Show" Raven Symone, jest żywiołową artystką z Południa, która przybywa do Nowego Jorku, aby zostać gwiazdą filmową. Przed nią nie lada wyzwanie, gdyż konkurencja jest duża, a szanse nie zawsze wyrównane. Georgia jest jednak bardzo temperamentna, pewna siebie, zabawna, a do tego wyszczekana. Idąc wraz ze swoją przyjaciółką Jo Pye (Majandra Delfino) na pierwszy casting, udowadnia, że jest skłonna zrobić bardzo wiele i nie podda się na starcie. Potrafi wcielić się w niegrzeczną kusicielkę, która powali każdego producenta na kolana. Jej dobrym duchem, motywującym ją do walki, jest lubiąca sobie co nieco wypić ciotka Honey (Loretta Devine), która objęła nad nią opiekę. Czy spełni się sen Georgii o byciu wielkiej sławy aktorką?

Scenarzyści Jennifer Weiner i Jeff Greenstein zafundowali nam trzydzieści minut zabawy, relaksu, dobrego poczucia humoru i frajdy. Być może sam pomysł nie bije świeżością, bo milion razy ktoś już marzył o sławie i przyjeżdżał do Nowego Jorku w celu jej zdobycia, ale jest w nim pewna odskocznia w postaci Raven Symone, która samą swoją grą aktorską sprawia, że serial po prostu chce się oglądać. A ogląda się go z przyjemnością. Istotną kwestią jest też fakt, iż Georgia posiada charakterystyczną, bardzo wyrazistą i mocną osobowość, która wyróżnia się na tle szarych, papierowych postaci, które widzimy na co dzień, co budzi zainteresowanie potencjalnego widza. Co też ważne, nie ma kompleksów i akceptuje siebie taką jaka jest, a wszystkie chwile słabości z głowy wybija jej ciotka.

[image-browser playlist="609673" suggest=""]

Oprócz Symone w produkcji obsadzono znaną Lorette Devine oraz Majandre Delfino, co na pewno przyciągnie sporą liczbę nowych fanów. To już duży sukces tej produkcji, a jeszcze większy zapewnią jej dobry żart, ciekawe dialogi i zabawne perypetie głównej bohaterki, do których wstęp zobaczyliśmy w pierwszym odcinku. Należy dodać, że humor w serialu jest dość specyficzny i nie każdego może śmieszyć, ale to już kwestia gustu, a o nich się nie dyskutuje.

Minusem produkcji jest to, że za szybko się kończy i kiedy już widz wciągnie się w oglądanie, zaczynają się napisy końcowe. To nie oznacza jednak, że fabuła tak długo się rozkręca. Wątki są umiarkowanie długie i klarowne. Innych wad na chwile obecną nie znalazłam i oby takowych nie było, bo liczę na dalszą dobrą zabawę wraz z Georgią i jej perypetiami w wielkim świecie.

Ocena: 7/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj