Piąty odcinek Medieval Murder Mysteries po raz kolejny przenosi widza poza ramy czasowe narzucone w tytule i zajmuje się sprawą niewyjaśnionego zgonu w epoce renesansu. Jednakże ważniejszą modyfikacją jest zmiana scenerii: po czterech odcinkach umiejscowionych na deszczowych Wyspach Brytyjskich akcja przenosi się do słonecznych Włoch, a konkretnie do Rzymu, w którym pierwsze skrzypce gra rodzina Borgiów. Ten pochodzący z Hiszpanii ród szybko wspiął się na szczyty władzy w Wiecznym Mieście – i nie przebierał w środkach, by to osiągnąć. Zagadka prezentowana w programie nie dotyczy jednakże któregoś z ich politycznych morderstw, a zgonu jednego z członków tej rodziny, Juana, ulubionego syna papieża Aleksandra VI. Był on znany z hulaszczego trybu życia i bezkarności, aż do momentu, kiedy został brutalnie zasztyletowany, a jego ciało wrzucono do rzeki. Jak zwykle w programie przedstawione są różne hipotezy dotyczące możliwych powodów, z których Juan został zabity. Hipoteza o napadzie rabunkowym – zgodnie zresztą ze wszystkimi źródłami – została odrzucona na wstępie (przy ciele znaleziono pieniądze, a i odniesione rany nie wskazują na efekt zwykłego rozboju). Pozostały więc przypuszczenia dotyczące spisku, a cień podejrzenia pada zarówno na rodzinę denata, jak i jej politycznych wrogów. W grę wchodzą różne motywy: zazdrość, zemsta czy chęć osiągnięcia indywidualnych korzyści. No url Wydawałoby się, że jest to idealny materiał na interesujący odcinek. Tymczasem na ekranie widać przede wszystkim niewykorzystany potencjał. Po części wynika on z formuły programu – przy braku materiałów źródłowych, na bazie których można potwierdzać lub falsyfikować hipotezy, eksperci mogą jedynie roztrząsać mało istotne kwestie, które bardzo niewiele wnoszą do próby wyjaśnienia okoliczności zgonu Juana. Zrekompensować mogłoby to szersze zarysowanie tła historycznego, ale niestety twórcy ograniczyli się do typowej dla tego programu, raczej oszczędnej dawki faktów. O ile czwarty odcinek Tajemnic średniowiecznych morderstw był jak do tej pory najciekawszy, to piąty jest najsłabszym z dotychczasowych. Same okoliczności śmierci Juana Borgii oraz moment historyczny są interesujące, ale niekoniecznie nadają się do wykorzystania akurat w tym programie, posiadającym odgórną, sztywno narzuconą formułę. Zdjęcie główne: Polsat Viasat History
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj