Bartosz Sztybor ponownie sięga po postać Geralta i oferuje oryginalną komiksową opowieść. Tym razem z rysownikiem Mikim Montllo prezentuje historię pod tytułem Ballada o dwóch wilkach. W Balladzie o dwóch wilkach nasz wiedźmin i jego śpiewający towarzysz docierają do miasteczka nawiedzanego przez wilkołaka. Zadanie początkowo wydaje się proste: ot, zlikwidować bestię, zgarnąć wypłatę i ruszyć w dalszą drogę. Jednakże Geralt nie byłby sobą, gdyby nie zaczął drążyć. A im głębiej zanurza się w lokalne sekrety, tym większe ma wątpliwości.
W efekcie Geralt krąży od osoby do osoby, zestawia słowa mieszkańców z argumentami niedawno przybyłych bogaczy przejmujących każdy dostępny majątek, popleczników jednych i drugich, a w tle jeszcze przewija się kwestia dawnych władców miasta i podejrzanych o kradzieże dopplerów. Głowa od tego może rozboleć. Zagadka przedstawiona w komiksie nie jest może specjalnie skomplikowana, a finałowy twist da się przewidzieć z pewnym wyprzedzeniem, ale mimo tego cała historia jest zgrabnie opowiedziana, punkty kulminacyjne dobrze rozłożone, a zainteresowanie cały czas podtrzymywane. Lejtmotywem całej opowieści – co znajduje odzwierciedlenie także w samym tytule – są naprędce układane przez Jaskra pieśni wychwalające czyny towarzysza… albo po prostu komentujące aktualne wydarzenia. I, jak to z balladami bywa, ich zgodność z rzeczywistością bywa mocno rozbieżna, co skutkuje czasem efektem humorystycznym, nie tylko dla czytelnika.
Źródło: Egmont
Ilustracje z lekkimi naleciałościami cartoonowymi nie do końca pasują do tego, co utarło się rozumieć jako wiedźmińskie klimaty. Niemniej do tej konkretnej historii, przeplatanej Jaskrowymi pieśniami, dobór rysownika nie był wcale taki zły. Po początkowych chwilach sceptycyzmu można się do nich przyzwyczaić, a nawet docenić. W kadrach nie ma przesadnej dynamiki, bo i większość historii polega raczej na rozmowach niż walce. Niespecjalną rolę odgrywają także plenery i detale. Niemal cała para idzie w postacie, mimikę i wyrażane emocje: i to wychodzi całkiem nieźle. Fani twórczości Andrzeja Sapkowskiego odnajdą w Balladzie o dwóch wilkach sporo elementów, które znają z prozy (przede wszystkim opowiadań) twórcy Geralta. Nie ma tu jednego złotego środka, czerni i bieli. Mamy odcienie szarości, równe racje, finał podszyty goryczą. Widać, że Sztybor rozumie ideę opowieści o Białym Wilku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj