Tym razem tematem odcinka nie była nowa ofiara Emily Thorne. Powrót Lydii to potrzebny zwrot akcji, który pozbawił Revenge niebezpieczeństwa monotonni. Lydia odwiedza Emily w jej domu, chcąc go odzyskać. Gdy nie uzyskuje pozytywnej odpowiedzi, zaczyna jej grozić. Emily zostaje zmuszona do pozbycia się raz na zawsze tego zagrożenia.
[image-browser playlist="607318" suggest=""]©ABC 2011
Lydia ma jednak swoje plany, które mają jej pozwolić odzyskać społeczny status. Najpierw prosi Victorię o wybaczenie, by później szantażować ją podczas gali fundacji charytatywnej. Sama gala, co zapewne jest częścią planu Emily, była związana z katastrofą lotniczą, o którą oskarżono jej ojca. By tego było mało, Lydia odkrywa, że Emily jako Amanda w 2003 roku pracowała jako kelnerka na przyjęciu u Graysonów.
Sceny pomiędzy Lydią a Victorią były znakomite w wykonaniu Madeleine Stowe. Zwłaszcza ich ostatnie spotkanie, gdy uśmiechem i przytuleniem Victoria podkreślała swoją nienawiść do tej kobiety. Stowe świetnie odgrywa tę postać, kradnąc kolegom z planu kolejne sceny. Emily do swoich celów wykorzystuje wszystkich za wyjątkiem Jacka Portera. Wyraźnie widać, że ma do niego słabość i jakiekolwiek wmieszanie się jego osoby wywołuje u niej niepewność.
Tym razem Emily musiała w końcu skorzystać z pomocy Nolana, który dzięki kamerze zainstalowanej w domu Lydii dowiedział się, że kobieta odkrywa prawdziwą tożsamość Emily Thorne. Nasza bohaterka, znajdująca się także w kręgach podejrzeń Victorii za akcję z panią psycholog, przygotowała nowy plan, który raz na zawsze ją oczyści. Wszelkie dowody związane ze zniszczeniem senatora i pani psycholog podłożyła Lydii. Była świadoma, że tym samym Graysonowie pozbędą się jej kłopotu. Nie wiedziała jednak, że dzięki Nolanowi zdobędzie dowód, który może pozbawić Graysonów ich największej broni w postaci Franka. Mam nadzieję, że współpraca z Nolanem będzie trwać i się rozwijać, ponieważ dzięki temu zemsta może otrzymać nieco potrzebnego urozmaicenia.
[image-browser playlist="607319" suggest=""]©ABC 2011
Dzięki temu odcinkowi lepiej poznajemy Emily Thorne. Tematem odcinka było "poczucie winy", które dla Emily jest siłą napędzającą ją do działania. Ciekawie poprowadzono wątek z Danielem, który dla niej zrezygnował z fortuny. Trudno przewidzieć, jak Emily chce go jeszcze wykorzystać poza oczywistym finałem znanym z pilota serialu. Jego kolega na pewno dla Emily nie pracuje, ale wyraźnie jest to osoba, która coś knuje i ma własne, tajemnicze intencje.
Intrygująca historia, napięcie i znakomite emocje - Revenge utrzymuje swój wysoki poziom, sprawiając, że nie można doczekać się kolejnego odcinka.
Ocena: 8/10