Dzisiaj kolejna porcja tegorocznych premier.  Do zeszłotygodniowych seriali dołącza dzisiaj the Blacklist.
  1.Blacklist 1x04 kolejny solidny odcinek. Przygoda z tym serialem jest taka jednowymiarowa. Niby fajny procedural, z niezłym pomysłem, z dobrą obsadą- przynajmniej głównym bohaterem. Ale czegoś brakuje... Przede wszystkim potrzeba mocnego aktora, który będzie toczył batalię o uwagę na antenie z Jamesem Spaderem, bo aktualnie aktorzy nie dają sobie rady. Problem, który jest z tym serialem od początku, nie znika, Megan Boone stara się jak może, ale jest zbyt słabą aktorką. Osobiście na miejscu twórców zatrudniłbym jakiegoś doświadczonego aktora z trudnym charakterem, bądź jakąś hardą aktorkę, która byłaby w stanie ukrócić poczynania Reda. Bez tego serial nie wytrzyma zbyt długo, bo w pewnym punkcie nawet Spader się znudzi, jeśli będzie wszędzie.   2.Brooklyn Nine-Nine 1x05 Za nami kolejny dobry odcinek. Nie powinniśmy wymagać od tego serialu zbyt dużo, gdyż można się na tym "przejechać", ale jest to zdecydowanie najlepsza komediowa premiera tego roku. W piątym odcinku dostajemy kolejną porcję żartów z życia Charlesa, zachwycającego Terry'ego Crewsa, czy co raz lepszą z odcinka na odcinek Ginę(choć przyznam że nie wiem, czym ona się zajmuje).Autorzy pokazali nam "nemezis" Peralty- Pembroke'a, dzięki niemu zobaczyliśmy na chwile poważnego i odpowiedzialnego Jake'a. Po kilku odcinkach już wiem, że Charles jest moim ulubieńcem i zastanawiam się kiedy Amy będzie z Jake'em. Co raz więcej myślę o tym serialu, także to chyba świadczy, że jest co raz lepszy.   3.Crazy ones 1x04 Zauważyłem na portalach mniej krytyki dla tego show. Spowodowane jest to co raz lepszymi odcinkami. Na początku skarżyłem się na brak chemii między głównymi bohaterami, na Robina o jednej minie, na słabą Sarę Michelle Gellar. Dziś już powoli przyzwyczajam się do tego serialu, może jeszcze mnie szczególnie nie bawi, ale się rozkręca. Robin jest zabawniejszy z każdym odcinkiem, więcej z gry dostają postacie drugiego planu, tylko Sara dalej słaba. Czwarty odcinek pokazał nam miłosne perypetie bohaterów(zakochany Zach, poetka Lauren). Był to jednak odcinek który starał się bawić komizmem języka i przede wszystkim absurdem. Z drugiej strony-słaba pracoholiczka Sydney. Widać, że serial dalej szuka swojej tożsamości. Nie uważam że to jest nagle świetna komedia. Nie, ale uważam że małymi kroczkami idzie do przodu i nie wiem czy to zasługa obniżenia oczekiwań, czy twórców, ale zaczyna mi się podobać to, co oferują "ci szaleni".   4.MARVEL's Agents of S.H.I.E.L.D. 1x04 Obniżam oczekiwania z odcinka na odcinek, ale dalej chyba są zbyt wysokie, bo po prostu ten serial mnie nie "kręci". Aktorzy to dalej drewno, niby widać jakiś progres(szczególnie u Warda), ale nie ma co oczekiwać cudów. W odcinku widzieliśmy próby poprawiania korelacji między bohaterami( nie do końca udane), staranie o rozbawienie widza(humor nie był najgorszy). Twórcy zaprezentowali nam jeszcze Akelę- która zdecydowanie poprawiła odcinek. To jednak wszystko za mało. Mam nadzieję że wraz z zapowiedziami o głównym wrogu agencji(ma pojawić się już w piątym odcinku) serial zaoferuje coś bardziej ambitnego. Liczę również, że pojawią się-chociaż incydentalnie- superbohaterzy.Bez tego ten serial nie jest wart mojej uwagi. Ostatnio oglądam go głównie dla ślicznej Skye i ciekawi mnie rozwiązanie zagadki życia Coulsona. Bez tego porzuciłbym to marne widowisko "w cholerę".   5.Master of sex 1x03x04 Pisałem już że ten serial będzie hitem(a może już jest) i zdania nie zmienię. ten serial jest prawie tak piękny jak Boardwalk Empire, a treści oferuje znacznie więcej. Za nami kolejna seria badań. Nasza para bohaterów spotyka rozmaite problemy, lecz początki zawsze są trudne. Zachwycam się nad kreacją postaci Betty- jej dramaty, osobiste problemy- świetne; poznajemy nową postać, która też wygląda obiecująco(choć przyznam, że spodziewałem się że matka Billa będzie bardziej irytująca), Ethan też dostaje ode mnie co raz lepsze noty. To co autorzy potrafią doskonale, to umiejętne szachowanie korelacjami bohaterów. Dostajemy raz mniej, raz więcej seksu, ale wbrew pozorom nie o to chodzi w tym serialu, bardziej interesujące jest pokazanie jakie były kobiety lat 60-tych(nieuświadomione), ich pozycja w świecie i nadchodzące nieodwracalne zmiany. jedyne czego się doczepię, to czołówka: jak dla mnie zerżnięta z Dextera, brakło w tym elemencie kreatywności.   6.Michael J. Fox Show 1x05 Zaczynam się przyzwyczajać do tego serialu, który ewidentnie się rozwija. Co raz więcej dostają czasu antenowego dostają dzieci, Susan też ma więcej z gry. W tym odcinku dostaliśmy dużo syna-idioty, mniej Mike'a(co jest bardzo miłe). Młodszy syn(choć widzieliśmy tą postać w wielu serialach) ma ewidentny potencjał i tez powinien dostać więcej. Widać poprawę w scenariuszu także dla zwariowanej ciotki. Nie jest to śmieszna, rewelacyjna komedia, ale widać postęp.   Ewidentnie widać, że to bł dobry tydzień dla nowych seriali. Część premier już mocno ruszyła z kopyta(Master of Sex, B99), część zaczyna się powoli rozkręcać(Crazy Ones, MJFS), tylko jeden natomiast dalej prezentuje się na miarę kasacji(MARVEl's Agents of SHIELD). Trzymam się pozytywów i wierzę, że kolejne odcinki zaprezentują poziom wart naszej uwagi.   Dejw  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj