Chwilę mnie nie było, ale nie znaczy to, że nic się nie działo - ot, byłem w centrali HBO w Nowym Jorku, ale o tym jutro, skończył się drugi sezon {{Newsroom}} (o tym też za chwilę), bo zacznijmy od rzeczy lokalnych - oto się porobiło i kręcą.

Znaczy HBO kręci. I to w Polsce. Po drugie zaczęli właśnie kręcić w Bieszczadach serial {{Wataha}} - niewiele wiadomo poza tym, że będzie dużo akcji i o pogranicznikach. Ciekawym bardzo i to z przyczyn osobistych, bo się trochę wychowałem w tych kręgach. Nie żeby w Bieszczadach, czy z dużą akcją, ale właśnie wśród ludzi strzegących granic. Mój ojciec przez wszystkie lata jakie razem przeżyliśmy był oficerem Wojsk Ochrony Pogranicza, a finalnie nawet Komendantem Szkoły Oficerskiej, która szkoli wszystkich pograniczników w tym kraju. Kiedy mój starszy brat szedł do tej szkoły mówił, że nie musi jakoś specjalnie przestawiać się na inny tryb życia...

Więc naprawdę czekam na tę "Watahę", ale ona to dopiero przyszłość. Najpierw to, co po pierwsze. A teraz polskie HBO finiszuje z trzecim sezonem {{Bez tajemnic}}. Kto oglądał dwa pierwsze sezony wie, o co chodzi. Oto kameralna, bazująca przede wszystkim na dialogach historia psychoterapeuty (Jerzy Radziwiłowicz) - jego życia i jego pacjentów. Najpierw był serial izraelski, potem amerykańska wersja z Gabrielem Byrnem a oto i nasza. Trzeci sezon już całkowicie odskoczył od adaptowania scenariuszy starszych wersji i został napisany u nas w Polsce. Dołączyły nowe gwiazdy, zaproszono nowych reżyserów - będziemy o tym na Hataku pisać dużo i z przyjemnością.

I oto w tym tygodniu wpadłem na plan. Większość serialu powstaje w wytwórni na Chełmskiej (tam dwa lata temu przy okazji pierwszego sezonu rozmawiałem m.in. z Jerzym Radziwiłowiczem i Krystyną Jandą), ale akurat tego dnia zdjęcia kręcono w dawnym Instytucie Francuskim niedaleko Placu Bankowego. Wielki pusty budynek w którym rozłożyła się spora serialowa ekipa. Chwilę trzeba było poczekać przed wejściem, akurat trwało ujęcie, ale w końcu wpuszczono mnie do środka. Na piętrze w jednym dużym pomieszczeniu kręcono, w drugim przed ekranami z podglądem siedziała reżyser Agnieszka Holland i lekko dyrygowała wszystkim dookoła. Tam właśnie usiadłem sobie pod ścianą, Asia z HBO zaproponowała mi słuchawki, bym słyszał wszystko z planu więc spokojnie patrzyłem i słuchałem jak to wygląda działa. I przyznaję, że to jednak w cholerę roboty. Kolejne ujęcia, dziesiątki stron dialogów powtarzanych w kolejnych ustawieniach kamery, dziesiątki osób odpowiedzialnych za rozmaite elementy całej serialowej machiny - światło, dźwięk, wygląd aktorów, ruch kamery, catering, tekst, itd.

W przerwach pomiędzy przestawkami planu - zmianami ustawień kamery, świateł itd. udało mi się chwilę porozmawiać z Agnieszką Holland (o serialach, które kręciła i o tych, które lubi oglądać) i z Maćkiem Stuhrem, który gra jedną z nowych postaci w tym sezonie. On z kolei opowiadał o rosyjskim serialu z którego planu dopiero co wrócił i o tym jak lubi {{24 godziny}} (ode mnie dowiedział się, że będzie nowy sezon). Wywiady oczywiście już niedługo przeczytacie w Hataku. Ja tymczasem jeszcze posiedziałem chwilę i popatrzyłem jak to wszystko wygląda z tamtej strony telewizyjnego ekranu. Naprawdę ciekawie.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj