[IMG]https://i43.tinypic.com/2ujmm1j.jpg[/IMG]

Rzut okiem na jeden z najwyższych wieżowców na Manhattanie, tych, które z zewnątrz zachwycają swoją oszczędną, modernistyczną architekturą. Szereg nienaruszonych przez brud, perfekcyjnie wyczyszczonych okien i za jednym z nich Harvey Specter - czołowy prawnik na wschodnim wybrzeżu Ameryki, stojący w garniturze i sączący z zabawnie małej filiżanki swoją kawę, spogląda na wszystkich ludzi spieszących do pracy, gdy on rozkoszuje się swoim porannym rytuałem. Harvey Specter jest kimś; od kilku dobrych lat za nikim nie musi gnać, zdobyta reputacja sprawia, że to ludzie mu powierzają swoje problemy. Symbolem sukcesu Harvey’a są atrybuty podpisane przez znanych klientów, a w telefonie pod literką "J" znajdziemy "Jordan" jak Michael Jordan. Prawnik po chwili odkłada naczynie na spodek, ze swojej imponującej półki ściąga jedną z winylowych płyt, by potem uruchomić ją na gramofonie i w akompaniamencie jazzu oczekuje, aż któryś z zagubionych i dobrze urodzonych mieszkańców Nowego Jorku zapuka do jego drzwi po pomoc. Zium. Kamera wędruje gdzie indziej – tym razem obskurna kamienica, z niej dochodząca głośna muzyka, która sprawia, że sąsiedzi prawdopodobnie nie reagują radosnym "dzień dobry" na widok Mike’a Rossa. W normalnych okolicznościach mógłby on wciąż roznosić gazety po sąsiedztwie, aby dorobić sobie na studia. Kilka złych decyzji sprawiło jednak, że zamiast kończyć uniwersytet i brać wymiary na garnitur do pracy w jednej z kancelarii prawniczych, pała się on pisaniem za innych testów i okazjonalną sprzedażą marihuany, o której pracę naukową mógłby napisać jego znajomy. Mike nie ma również wsparcia w rodzinie z prostego powodu – poza babcią takowej nie posiada. Los zdołał zabrać mu wyjątkowo dużo, ale kosztem samotności, wejścia w konszachty z niebezpiecznymi ludźmi i niespełnionej kariery, dostał nieco fantastyczną umiejętność – ma on niesamowitą pamięć i co raz zostanie przez niego przeczytane, na zawsze już zostanie w jego umyśle. Co jest marzeniem każdego ucznia, staje się utrapieniem Rossa, bo co z tego, iż jest tak wyjątkowy, skoro zupełnie mu się to nie przydaje. Drogi tych dwóch osób, zebranych ze środowisk zupełnie różnych, stykają się i przez długi czas wiodą równolegle. Dochodzi wszakże do współpracy między nimi, a my mamy okazję śledzić świat prawniczy "od kuchni", dowiadując się, że za eleganckimi garniturami, drogimi butami i wyuczonymi na pamięć manierami, stoją ludzie żądni niczego więcej, a pieniędzy i zwycięstwa. Utrata godności jest dla adwokata czymś niewybaczalnym, a kto raz przegrywa temu jest to wypominane przez długie lata kariery. "Suits" jest proceduralem – rodzajem twórczości, w którym następuje sekwencja wydarzeń o podobnym charakterze, w tym przypadku – spraw prawniczych. Nie zawsze kończą się one w sądzie, ba – nie zawsze triumfuje w nich sprawiedliwość. Nie oznacza to jednak, że każdy odcinek (a jest ich póki co trzydzieści osiem, druga część trzeciego sezonu zostanie wyemitowana w przyszłym roku) jest zawarty w sztywnych ramach, niczym seriale detektywistyczne. Z przeszłości powracają brudy bohaterów, między nimi tworzą się różne relacje, jest nawet czas na sporo romansów, coby prawnicze życie nie było tak nudne. Od strony technicznej "Suits" wypada bardzo pozytywnie – zrealizowane zostało przez telewizję USA Network, która od czasu do czasu podczas premiery odcinka, zadaje fanom pytania, na które mogą odpowiadać poprzez Twittera. W garnitury wciska się kilku znanych aktorów – jako Harvey Specter występuje Gabriel Macht ("The Spirit"), stundenciaka Mike’a gra Patrick J. Adams ("nic fajnego"), jedną z najbarwniejszych postaci przedstawia Rick Hoffman, zaś w piękną Rachel Zane wciela się Meghan Markle ("Szefowie wrogowie"). Sprawa powinna być dla Was prosta – "Suits" to serial ze wszech miar wart poświęcenia kilkunastu godzin czasu, doceniło go IMDB (8.9/10) czy Filmweb (8.5/10), docenicie go i Wy. Kto natomiast nie podda się urokowi kancelarii prawniczej, przeciwko temu zwyczajnie zostanie rozpoczęte postępowanie prawne.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj