Dziś zejdę trochę z głównej tematyki mojego bloga "Syndrom 18-49" i skupię się na ostatnim dużym wydarzeniu w branży growej w 2013 roku, jakie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę w Nowym Jorku. Mowa o evencie organizowanym przez telewizję SPIKE pod nazwą "VGX", który okazał się kompletną farsą i parodią popularnej imprezy "Video Game Awards", która od wielu lat była szanowanym i cenionym wydarzeniem przez graczy.

Od kilku tygodni prowadzący "VGX" Geoff Keighley na Twitterze obiecywał wyjątkową imprezę, z mnóstwem interesujących zapowiedzi gier, w tym światowych premier. Keighley zapewniał, że na VGX obecne będzie również Sony, które zapowie nowe tytuły ekskluzywne na PlayStation 4. Informacje o sporej części przygotowywanych niespodzianek wyciekły już na kilka dni przed dniem imprezy, ale i tak według zapewnień prowadzącego, szykowano przynajmniej kilka wyjątkowych zapowiedzi gier, które zdefiniują wirtualną rozrywkę na najbliższe lata. Wszystko to okazało się jedynie bujną wyobraźnią Keighleya, a VGX 2013 można uznać za jedno z najgorszych wydarzeń growych w 2013 roku, na równi z konferencją Microsoftu, która odbyła się w maju.

Można rzec, że gdyby nie Polacy, to VGX nie powinno mieć racji bytu. Tylko dzięki kapitalnemu (aczkolwiek krótkiemu) zwiastunowi {{gra|Wiedźmin 3: Dziki Gon}} od CD Projekt RED oraz grywalnemu fragmentowi z {{gra|Dying Light}} Techlandu, czuć było powiew next-genowej świeżości i tytułów, które faktycznie mogą zamieszać na rynku w 2014 roku. Zachwycanie się nową/starą Larą Croft w edycji "Definitive" uznaję za robienie z graczy idiotów. Kto inteligentny wyda 250 złotych na tą samą grę, którą rok temu przeszedł na PS3/X360, tylko po to by zobaczyć lepszą animację włosów głównej bohaterki? Rozumiem, Camilla Luddington itd., ale nie przesadzajmy. "Tomb Raider" na PS4 wydaje się być idealnym tytułem do lutowego PlayStation Plus i miejmy nadzieję, że Sony pójdzie po rozum do głowy.

Negatywnie zaskoczył również format "VGX". Dotychczasowe Video Game Awards były typowymi galami rozdania nagród, z publicznością i nominowanymi na widowni. Nie różniły się one szczególnie od np. rozdania nagród Emmy. Kolejne edycje VGA prowadziły znane gwiazdy, takie jak Samuel L. Jackson, Zachary Levi, czy Neil Patrick Harris. Razem z Keighleyem, imprezę "VGX" poprowadził Joel McHale, czyli gwiazda {{Community}}. Co ciekawe, "VGX" nie było galą rozdania nagród, a zwykłym programem telewizyjnym nadawanym na żywo przed kamerami. Bez publiczności, ze sztucznymi brawami podkładanymi w tle. Jedynym plusem wydawał się być na początku brak reklam, ale sam event był tak ciężkostrawny, że momentami brakowało przerwy i wytchnienia, zarówno prowadzącym jak i widzom.

Na koniec najważniejsze (lub najmniej ważne) czyli nagrody. Prezentowano je bez żadnych emocji, a zwycięzcy znani byli dużo wcześniej. Moim "ulubionym" momentem było jednak ogłoszenie zwycięzcy w kategorii "Gra roku", które miało miejsce nie na koniec, a w środku programu. Z kolei na sam koniec pozostawiono sobie – a jakże – {{gra|Titanfall}}. Hype wokół tej gry u Amerykanów bawi mnie niesamowicie. Kilka razy Keighley podczas gali wychwalał, że {{gra|Titanfall}} to "exclusive na Xbox One" nie rozumiejąc tak naprawdę pojęcia tytułu ekskluzywnego ({{gra|Titanfall}} wyjdzie też na PC). Nowa gra studia Respawn Entertainment okazała się też "najbardziej oczekiwanym tytułem 2014 roku" według graczy. Nie chce mi się w to wierzyć i wyczuwam w tym wszystkim kolejną mocną manipulację Microsoftu. W końcu znacznie ciekawiej zapowiada się nie tylko {{gra|Wiedźmin 3: Dziki Gon}}, ale też {{gra|Destiny}} (oba tytuły również były nominowane).

Mam nadzieję, że za rok SPIKE TV powróci do standardowej formy Video Game Awards np. z Neilem Patrickiem Harrisem w roli prowadzącego. VGX 2013 okazał się kompletną klapą i stratą czasu. Obawiam się jednak, że do Geoffa Keighleya i reszty pomysłodawców tej żałosnej komedii nie dojdzie żadna krytyka. To w końcu Amerykanie, którzy myślą, że każdy ich nowy pomysł jest najlepszy.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj