W przeciwieństwie do wersji amerykańskich w żaden sposób nie rozwinął się w Europie typowy nurt komiksów o superbohaterach (drobne wyjątki jak np. Liga Niezwykłych Dżentelmenów są raczej drobnym odstępstwem od reguły). Wynika to zapewne z faktu, że jako starszy cywilizacyjnie kontynent nie odczuwaliśmy potrzeby tworzenia swojej mitologii, ponieważ taka już funkcjonowała od stuleci. Na samym początku komiks w Europie wykorzystywany był jako instrument walki politycznej (również w czasie obydwu wojen), po okresie rewolucji 1968 front przeniósł się na sferę obyczajową. W większości wydanych po tym roku tytułów powtarza się pewien schemat – niezależnie od tła komiksu (historyczne, scfi, western, fantsy etc.) i wątku przewodniego jego główny bohater/bohaterka musi mierzyć się z problemami wyobcowania, nietolerancji, przemocy wobec kobiet etc.  Dobrym przykładem powyższej tezy jest Thorgal –osią napędową historii i problemów dzielnego wikinga jest jego "obcość" w społeczeństwie. Takie rozwiązanie może się nie wszystkim podobać, ale trzeba przyznać, że fabularnie komiksy europejskie trzymają wysoki poziom. Ich zakończenia w większości przypadkowych są słodko – gorzkie, co w mojej ocenie z jednej strony stanowi o sile i realności opowiedzianych historii, a z drugiej przydałoby się na Starym Kontynencie więcej amerykańskiego optymizmu. Rysownicy w żaden sposób nie są gorsi od scenarzystów. Ich grafiki pełne są realizmu i szczegółowego odwzorowania postaci, natomiast kolorystyka zależy od ciężaru historii. Dlatego przygodę z komiksem europejskim polecam raczej dojrzałym czytelnikom (chyba, że ktoś chce czytać Asterixa lub Tintina). Poniżej przedstawiam trzy warte przeczytania komiksy, na które udało mi się ostatnio natrafić (Uwaga. Komiksy tylko dla osób pełnoletnich):

 

Luxley Scenariusz: Valerie Mangin Oprawa graficzna: Francisco Ruizge Ilość tomów: 5 Alternatywna wersja historii Robin Hooda. Kiedy europejscy królowie udają się na kolejną wyprawę krzyżową Stary Kontynent zostaje zaatakowany przez połączoną armię Azteków, Inków i Majów. W ciągu kilku miesięcy dzięki przewadze liczebnej i magii opanowują obszar od Londynu po Kijów.  Nieliczne pozostałości europejskiego rycerstwa ukrywają się po lasach. Jednym z nich jest właśnie Robin z Luxley.

 

Ken games Scenariusz: Jose Robledo Oprawa graficzna: Marcial Toledano Ilość tomów: 3 Jedna z najlepszych historii o współczesnym człowieku opowiedziana przez pryzmat relacji trójki przyjaciół, z których żadne nie jest tym za kogo się podaje, natomiast opanowali do perfekcji sztukę kłamstwa.

 

Melony gniewu Scenariusz: Bastien Vives Rysunki i kolory:  Bastien Vives Ilość tomów: 1 Pod tym tak naprawdę głupkowatym tytułem kryje się bardzo interesująca wizja współczesnego świata gdzie członkowie tzw. elity nadużywają swoich uprawnień bezwzględnie wykorzystując tych znajdujących się niżej od siebie. Jednak na szczęście nikt nie jest wiecznie bezkarny  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj