Leslie Linka Glatter jest w tym roku nominowana do nagrody Emmy za reżyserię jednego z odcinków 4. sezonu "Homeland". Z tej okazji udzieliła wywiadu, w którym opowiada też o nadchodzącej serii. W zeszłym roku twórcy musieli poradzić sobie tym, aby lokacje w RPA w odpowiedni sposób udawały Pakistan. Tym razem sytuacja jest zupełnie inna. Cała 5. seria powstaje w Berlinie i tam też rozgrywają się najważniejsze wydarzenia. Reżyserka zwraca uwagę, że to pierwszy raz w historii serialu, gdy - nie licząc oczywiście USA - akcja toczy się w kraju, w którym faktycznie były kręcone sceny. To jest ekscytujące i dodaje produkcji realizmu. Czytaj także: 2. sezon „Gotham” – oficjalne zdjęcia postaci Glatter powiedziała też co nieco o postaci Carrie Mathison i jej sytuacji na początku sezonu:
Na początku serii jej emocjonalny stan jest bardzo dobry. Widzowie chyba nigdy w lepszym jej nie widzieli. Nie pracuje już w CIA, tylko dla fundacji humanitarnej, która zajmuje się mnóstwem różnych spraw. Jest w związku i zajmuje się córką - faktycznie pełni rolę matki. No ale niestety to trwa bardzo krótko. Zanim się obejrzymy, demony przeszłości ją doganiają. To co jest w tym serialu najbardziej ekscytujące, to fakt, że on potrafi się z każdym sezonem fabularnie zrestartować, odkryć się na nowo. 
Premiera 5. sezonu "Homeland" zaplanowana jest na 4 października.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj