Andrew Lincoln udzielił nowego wywiadu portalowi EW.com, w którym zapowiada wielką premierę 7. sezonu The Walking Dead:
- Rozpoczynamy sezon w taki sposób, w jaki nigdy tego nie robiliśmy. Jest to naprawdę bardzo odważne i nie mogłem doczekać się tego momentu w komiksie. Sądzę, że to właśnie teraz robi się naprawdę interesująco. Jak te różne społeczności odbudują się na nowo? Jaki rodzaj społeczeństwa zbudowali? To naprawdę dobre. Głębokie. Mroczniejsze - wyjaśnia.
Aktor zapowiada, że jest to naprawdę bardzo mroczny sezon, jakiego fani się nie spodziewają, ale ostatecznie będzie lepiej.
- Zawsze jest najmroczniej tuż przed świtem - mówi aktor.
Czytaj także: Po co mi odcięta ręka? - nasz wywiad z odtwórcą roli Abrahama z The Walking Dead Lincoln potwierdza, że relacje pomiędzy trzema grupami będą w centrum 7. sezonu, czyli pomiędzy ludźmi Negana, grupą z Hilltop (poznaliśmy ich w 6. sezonie) oraz Kingdom (poznamy ich w 7. sezonie).
- Zobaczycie, że uniwersum serialu jest większe, rozwija się. Świat stanie się o wiele większy. To właśnie wydarzy się w 7. sezonie - mówi.
Zapowiada, że pomimo mocnego początku, w którym poznamy ofiarę Negana, twórcy nie zamierzają spocząć na laurach. Nadal będą chcieli podejmować odważne i ryzykowne decyzje, które zaskoczą widzów. Premiera 7. sezonu odbędzie się w Polsce 24 października na FOX. Dzień po premierze w USA.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj