Jak twierdzą przedstawiciele Ubisoftu, w Assassin's Creed IV: Black Flag fragmentów ze współczesności będzie niewiele i większość z nich da się pominąć. - Zdajemy sobie sprawę, jaki potencjał ma świat wykreowany przez nas w historii głównego bohatera - asasyna i pirata. To na nim się skupiliśmy i uważamy, że podobnie do gry podejdą gracze. Dlatego też sekwencje z czasów współczesnych będzie można pominąć, zresztą i tak jest ich bardzo mało - powiedział jeden z reżyserów pracujących przy serii - Ashraf Ismail.

Warto dodać, że w poprzedniej części Assassin's Creed III wątek związany ze współczesnością został częściowo zakończony i w "Black Flag" znajdziemy tylko luźne odniesienia do historii Desmonda. Ubisoft wsłuchuje się więc w prośby graczy, którzy zgodnie twierdzili, że etapy współczesne były słabe w porównaniu z sekwencjami historycznymi.

Premiera Assassin's Creed IV: Black Flag na PS3 i X360 pod koniec października. W listopadzie tytuł pojawi się na PS4 i XOne, a także na PC.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj