Zabawa producentów The Walking Dead z widzami trwa w najlepsze. Nazwisko popularnego aktora, który podobno został zabity w poprzednim odcinku, usunięto z czołówki.
Twórcy The Walking Dead nie mają litości dla swoich fanów. W poprzednim odcinku robili wszystko, by przekonać widzów, że Glenn został uśmiercony. Niewiele osób wierzy w ten scenariusz i uważa, że bohater ten jakimś cudem przeżył. W sieci pojawiło się mnóstwo teorii na ten temat, z których przynajmniej kilka wydaje się być wiarygodnych.
Czytaj także: Preacher – zwiastun 1. sezonu
The Walking Dead do ramówki z nowym odcinkiem powrócił w USA ostatniej nocy (premiera w Polsce na FOX dziś o 22:00). Mimo, że był to epizod w całości skupiony na postaci Morgana, to fani zauważyli, że w czołówce zabrakło nazwiska aktora - Stevena Yeuna, w którego wciela się Glenn. Jego nazwisko dotychcczas zawsze pojawiało się w czołówce, ponieważ był członkiem stałej obsady.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że tym ruchem AMC i twórcy The Walking Dead pogrywają sobie z widzami, podsycając oczekiwania na kolejny odcinek. Bowiem dopiero za tydzień - być może - dowiemy się więcej na temat losu Glenna.
Źródło: materiały prasowe
Już 2 listopada o godzinie 17:00 w Polsce na kanale TV Puls debiutuje serial The Flash. Emisja od poniedziałku do piątku o 17:00.