Alan Ritchson niedawno wystąpił w programie Jimmy'ego Fallona, w którym zdradził interesującą ciekawostkę. Po niej wszyscy są zgodni, że jest to idealny casting do Jacka Reachera, bo najwyraźniej Ritchson jest trochę jak Reacher w prawdziwym życiu. 

Alan Ritchson jak Reacher

Do zdarzenia doszło w Montrealu. Akurat tego późnego popołudnia szedł na randkę z żoną, gdy razem zobaczyli, jak złodziej wychodzi z auta z wełnianymi workami pełnymi skradzionego łupu. Zaczął uciekać w stronę, w którą aktor i jego małżonka szli. Wówczas Ritchson spojrzał na żonę i powiedział, że musi coś z tym zrobić, ale ona prosiła go, aby tego nie robił, bo są na randce.
- Wystartowałem i zacząłem gonić tego faceta. Gdy nas minął, bardzo szybko szedł. Skręcił w lewo za rogiem, ja za nim. Widzę go na końcu ulicy i sobie myślę: „dorwę gościa”. On uciekł za kolejny róg na lewo, a gdy doszedłem tam facet, jak jakiś David Copperfield, wyparował. Czas uciekał, rozejrzałem się po terenie i nagle jakiś gość do mnie krzyczy: „jest pod vanem!”.
Wówczas zajrzał pod vana i facet zaczął przygotowywać się do szybkiej ucieczki. Ritchson rzucił do niego, by zostawił łup, co też uczynił i zaczął już biec. Aktor stwierdził: „o nie, to nie koniec”. 
- Wstał i zaczął biec, ale szybko go dogoniłem i biegliśmy obok siebie, ponieważ jestem całkiem szybki. On zresztą też, ale ja byłem szybszy. Biegnąc koło niego, mówię: „Przestań, nie rób tego”. Wówczas zaczął układać ręce w pięści, jakby chciał mnie uderzyć. Mówię mu: „Nie dotykaj mnie, bo będę musiał to zakończyć”. Wówczas mnie popchnął, a ja z uczuciem – a naprawdę kocham wszystkich ludzi i w sercu jestem pacyfistą – biorę go jak kulę do pchnięcia w sporcie i wykręcam go prosto na ścianę. A on ześlizgnął się z niej, jakby był postacią z kreskówki.
Gdy potem przyjechała policja, Alan Ritchson dowiedział się, że był to jeden z najbardziej aktywnych złodziei okradających samochody w całym Montrealu, którego nie mogli schwytać. Podziękowano mu, a potem jeszcze właściciele auta, które złodziej okradł jako ostatnie, również złożyli mu podziękowania. Alan Ritchson bez wątpienia ma w sobie coś z Reachera. Okazuje się, że jakiś czas temu pisały o tym lokalne media z Montrealu, ale bez takich szczegółów, które zdradził aktor.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj