Stacja Showtime jakiś czas temu zamówiła czwarty sezon Homeland, ale gdyby ktoś o tym nie wiedział, mógłby dojść do wniosku, że ostatni odcinek trzeciego sezonu jest jednocześnie końcem całego serialu. - Rozumiem takie myślenie. Oglądając ten odcinek czuć, jakby to był finał serialu. Kiedy widzisz tą narysowaną gwiazdkę, zaczynasz zdawać sobie sprawę, że ta najważniejsza relacja w serialu została zakończona. Czwarty sezon będzie solidnym restartem całego serialu oraz próbą odkrycia go na nowo - tłumaczy Alex Gansa.
Prowadzący produkcję Homeland od razu dodaje, że nie wie, o czym będzie czwarta seria. - Nie myśleliśmy jeszcze o tym. W naszych głowach pojawił się jedynie pomysł, by pokazać Carrie w takiej pracy, do której została szkolona - do bycia szefem oddziału CIA w stolicy obcego państwa. To interesujące miejsce do rozpoczęcia dyskusji. Wybraliśmy Stambuł, bo słyszałem, że to piękne miejsce do kręcenia serialu, a Turcja graniczy z Iranem. Dlatego też będzie nam prościej wprowadzić do fabuły Javadiego. Nic jednak nie jest jeszcze postanowione. Javadi może wrócić z ważną rolą w czwartej serii, ale jednocześnie możemy z tego zupełnie zrezygnować, a Carrie otrzyma nowe, zupełnie inne zadania.
Wracając do rozmowy o trzecim sezonie, Alex Gansa twierdzi, że od początku prac nad scenariuszami wiedzieli, w jaki sposób ta seria się zakończy. - Cały sezon napisany został wokół tego najważniejszego wydarzenia, które będzie mieć miejsce w finale. Nie byliśmy aż tak precyzyjni i nie wiedzieliśmy, że Brody zostanie powieszony publicznie w Teheranie, ale wiedzieliśmy, że Brody nie przeżyje tej serii. Ten bohater to ogromna część naszego serialu. Tytuł finału nie był przypadkowy, bez wątpienia był on jedną z dwóch "gwiazd" Homeland. Bolesne jest rozstawać się z takim bohaterem, ale też znakomitym aktorem, jakim jest Damian Lewis. Scenarzyści postawili sprawę jasno. Stwierdzili, że serial musi iść dalej, a niektóre wątki muszą zostać zakończone. Podeszliśmy do tego z respektem i wydaje mi się, że warto było doprowadzić historię Brody'ego do zasłużonego końca - powiedział Gansa i jednocześnie dodał: - Nam też jest smutno! Rezygnujemy z wybitnego aktora, ale serial musi iść dalej. Wiem, że taki ruch może zdenerwować naszych fanów, ale jest ich wielu. Jedni kochają go za to, że jest serialem szpiegowskim, inni za to, że pojawiają się wątki romantyczne. Nie jesteśmy w stanie zadowolić każdego. Według mnie był to dobry moment, by historia Brody'ego dobiegła końca.
Alex Gansa potwierdził, że nadal w stałej obsadzie serialu obecny będzie Mandy Patinkin, wcielający się w Saula. - Zapewniam w stu procentach, że Mandy będzie w stałej obsadzie w czwartej serii. Tym razem jednak w innej roli, na pewno nie przy biurku w Langley, ale CIA dla takich osób jak on ma mnóstwo pracy w prywatnym sektorze. Wciąż jest on wybitnym agentem wywiadowczym, a CIA będzie chciała to wykorzystać. Za to nie powrócą do serialu Dana i Jessica, co wydaje się jasne, biorąc pod uwagę jak zakończyliśmy ten sezon.
Premiera 4. sezonu Homeland zaplanowana jest na końcówkę września 2014 roku.