Amerykańscy naukowcy z agencji DARPA eksperymentują z systemem, który pozwoli sterować samolotami oraz dronami za pomocą myśli.
DARPA eksperymentuje z tym rozwiązaniem od 2015 roku, a efekty ich prac są co najmniej zadowalające. Nie dość, że wojskowym udało się opracować system pozwalający wykorzystywać fale mózgowe do sterowania dronami, to jeszcze umożliwili kontrolowanie do trzech pojazdów jednocześnie.
Justin Sanchez, dyrektor Biura ds. Technologii Biologicznych, poinformował opinię publiczną o tym dokonaniu w trakcie wrześniowej konferencji DARPA "Trajectory of Neurotechnology". Jednak jak się okazałojuż w 2016 roku pilot ze wszczepionym interfejsem mózg-komputer był w stanie zdalnie pilotować jeden samolot. A dwa pozostałe utrzymywać w formacji. Co istotne, wykorzystywał do tego wyłącznie fale mózgowe.
Kolejny krok na drodze do ewolucji tego interfejsu poczyniono w zeszłym roku. Badacze postanowili wzbogacić doświadczenie z pilotowania samolotu o wsparcie haptyczne. Kiedy samolot należało poprowadzić w konkretnym kierunku, implant wywoływał mrowienie w rękach pilota. Dzięki temu udało się jeszcze głębiej połączyć umysł człowieka z maszyną.
Warto jednak zauważyć, że technologia ta ma pewne ograniczenie - aby przejąć pełną kontrolę nad pojazdami, należało podłączyć układ elektroniczny bezpośrednio do mózgu ochotnika. Takie badanie na zdrowym pilocie mogłoby zostać uznane za nieetyczne. Dlatego w eksperymencie wykorzystano wolontariuszy o różnym stopniu sparaliżowania, którzy już mieli wszczepione elektrody do mózgu, albo zachodziła potrzeba ich wszczepienia.
DARPA nie chce jednak ograniczać testów nowej technologii wyłącznie do osób zmagających się z paraliżem, dlatego agencja powołała do życia program NExt-Generation Nonsurgical Neurotechnology, w ramach którego naukowcy mają opracować nowy model interfejsu mózg-komputer, który nie będzie wymagał bezpośredniej ingerencji chirurgicznej. Wojskowi liczą na to, że dzięki technologii EEG uda im się osiągnąć swój cel.
Nie od dziś wiadomo, że najbardziej przełomowe rozwiązania debiutują właśnie w branży wojskowej, ale to, czego dokonali naukowcy DARPA, jest po prostu niesamowite. Mimo iż cybernetyczne kończyny wciąż są poza naszym zasięgiem, możemy śmiało powiedzieć, że wkroczyliśmy do ery cyberpunka. Jestem ciekaw, jak ta technologia będzie się rozwijać i czy za kilka lat, kiedy zadebiutuje
Cyberpunk 2077, cyberwszczepy nie będą powszechnie dostępne w sklepach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h