Andrzej Sapkowski był jedną z gwiazd zaproszonych na Polcon 2016. Znany z dość dosadnych wypowiedzi autor odpowiadał na pytania fanów i w dość jednoznaczny sposób wyraził swój stosunek do adaptacji swoich dzieł, w tym do gier tworzonych przez studio CD Projekt RED. Nie zabrakło również przytyku w stronę Adriana Chmielarza, pracującego w roku 1997 nad grą o Wiedźminie, która ostatecznie nie ujrzała światła dziennego. Czytaj także: Blizzard umożliwia streamowanie swoich gier na Facebooku Autor stwierdził, że nie miał nic przeciwko temu, aby gry od studia CD Projekt RED opowiedziały dalsze losy Geralta, ponieważ sam nie uznaje ich za część kanonu. Uważa on, że adaptacje, nie tylko gry, ale też filmy, seriale i komiksy nie mogą stanowić kontynuacji książek, bo to zupełnie osobna, a przy tym też gorsza forma. To nie pierwsza sytuacja, w której Andrzej Sapkowski niezbyt pochlebnie wyraża się o dziełach REDów. W przeszłości wspominał już, że nie ma on czego zawdzięczać grze i nie miała ona wpływu na popularność jego książek. Co ciekawe, pomimo wyraźnej niechęci do adaptacji, Andrzej Sapkowski chciałby, aby saga o Wiedźminie doczekała się serialu na poziomie Gry o Tron. No url Jeden z fanów zapytał też o nieco zapomnianą już grę, którą w 1997 tworzyło studio Metropolis. Sapkowski stwierdził, że sam niemal już o tym zapomniał, zaś samej gry, jak i pieniędzy za nią nie dostał. Na temat całej sprawy postanowił wypowiedzieć się Adrian Chmielarz, który prawie 20 lat temu pracował nad tą produkcją. Poniżej zamieszczamy jego oryginalną wypowiedź.
Serial Fear the Walking Dead oglądać możecie na kanale AMC - 2. część 2. sezonu w Polsce jednocześnie z premierą amerykańską - od 22 sierpnia, w poniedziałki o 21:00.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj