Ant-Man i Osa: Kwantomania jest filmem wypełnionym wieloma nowymi postaciami, ale nie brakuje też tych powracających. Ostatecznie jednak do ekipy postaci nie dołączył najbliższy przyjaciel Scotta Langa, Luis. Z ekipy przyjaciół Langa, pojawia się tylko David Dastmalchian w roli głosowej jako Veb. Nie wrócił jako Dave, którego znaliśmy z poprzednich odsłon i to samo tyczy Luisa granego przez Michaela Penę. Reżyser Peyton Reed postanowił wyjaśnić te powody. Zdradził w rozmowie z The Hollywood Reporter, że nie było wersji filmu, w której powraca postać Michaela Peñy. Musieli na wczesnym etapie tworzenia filmu uzgodnić, które historie mogą zostać opowiedziane, a które mogą zostać utworzone obok tych najważniejszych, by żadna z postaci na tym nie traciła.
Nie było żadnych wersji tego filmu [z Luisem]. Jest w nim wiele postaci. Mamy oczywiście naszych Langów, van Dyne'ów i rodzinę Pymów, ale potem wprowadziliśmy też Kanga, MODOKa i wszystkie nasze postaci rebeliantów. Musieliśmy więc wcześnie podjąć decyzje, jakie historie możemy opowiedzieć, a jakie nie.
Dodaje, że uwielbia postać Luisa, ale niestety jego udział w tej produkcji nie miał sensu. Gdy jednak wiedzieli, że bohaterowie trafią na cały film do Wymiaru Kwantowego, to nie miało fabularnego uzasadnienia wprowadzania do historii przyjaciół Langa.
Źródło: Marvel/screenxusa
+13 więcej
Zgadzacie się ze słowami reżysera? Czy faktycznie postać Luisa nie odnalazłaby się w Wymiarze Kwantowym?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj