Zarząd Apple nie chce ograniczać się do rozwoju wyłącznie na rynku komputerowym i mobilnym. W branży technologicznej od lat krążą plotki o pracach nad jabłuszkowym samochodem elektrycznym, a według południowokoreańskiego dziennika Dong-a Ilbo gra toczy się o naprawdę wysoką stawkę. Podobno amerykańska korporacja jest gotowa wyłożyć aż 4 biliony wonów (ok. 3,9 miliarda dolarów) na rzecz koncernu Kia Corporation, aby przyspieszyć prace projektowe nad upowszechnieniem aut elektrycznych. Niestety, w artykule nie powołano się na żadne konkretne źródła, które mogłyby potwierdzić te rewelacje, ale informatorzy sugerują, że do podpisania umowy może dojść już 17 lutego tego roku. Zgodnie ze wstępnymi założeniami pierwsze auta zeszłyby z linii produkcyjnych już w 2024 roku lat, a Apple chce składać pojazdy w Georgii i produkować aż 100 tysięcy egzemplarzy w skali roku. Dziennikarze Bloomberga postanowili wyciągnąć więcej informacji na temat domniemanej umowy u źródeł, ale obie korporacje odmówiły jakiegokolwiek komentarza. Nie jest to jednak pierwszy sygnał o rzekomej współpracy tych korporacji. Już w styczniu 2021 roku przedstawiciele Hyundai Motor, firmy-matki Kii, poinformowali dziennikarzy CNBC o rozmowach prowadzonych z Apple na temat wejścia korporacji na rynek motoryzacyjny. Można zatem założyć, że coś jest na rzeczy i za kilka lat korporacja z Cupertino faktycznie pochwali się swoim pierwszym elektrycznym autem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj