Czarne chmury zawisły and projektem gogli od Apple. Najnowsze przecieki sugerują, że na ich rynkowy debiut możemy poczekać do 2023 roku.
Apple jako jedna z niewielu topowych firm z branży nowych technologii nie wypuściła swojego sprzętu do obsługi rzeczywistości rozszerzonej, wirtualnej bądź mieszanej. Facebook, HTC, LG, Microsoft, Nintendo, Samsung czy Sony to tylko kilka spośród technogigantów, którzy mają na swoim koncie gadżety tego typu. Nie oznacza to jednak, że firma z Cupertino nie interesuje się tym przyszłościowym sektorem. Wręcz przeciwnie, według redakcji
Bloomberg Apple pracuje nad autorskimi goglami już od 2015 roku, jednak na ich debiut przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Informatorzy serwisu twierdzą, że według pierwotnych planów gogle miały zostać zaprezentowane już w 2021 roku, a rok później trafić w ręce pierwszych konsumentów. Niestety, problemy produkcyjne zmusiły giganta do zmiany harmonogramu wydawniczego.
Zaktualizowany harmonogram zakłada prezentację gogli podczas tegorocznej konferencji WWDC i wypuszczenie ich do sprzedaży dopiero w 2023, a nie w 2022 roku, jak dotychczas podejrzewano. Za kolejne opóźnienia mają odpowiadać problemy inżynierów z układem optycznym oraz oprogramowaniem zarządzającym sprzętem. Ponadto urządzenie ma tendencję do przegrzewania się, za co firma wini jeden z układów mobilnych napędzających prototypowy gadżet Apple.
Wczesne prototypy, za które odpowiadał m.in. Jony Ive, nie miały problemu z przegrzewaniem się, jednak ich konstrukcja znacząco różniła się od tej, nad którą obecnie pracują inżynierowie korporacji. Wykorzystywano w nich zewnętrzną jednostkę obliczeniową, która bezprzewodowo przesyłała obraz do układu optycznego. Na wniosek Ive’a zrezygnowano jednak z takiej konstrukcji, gdyż projektantowi nie podobał się pomysł, aby gogle Apple składały się z dwóch części. Decyzja o zintegrowaniu wszystkich podzespołów, w tym m.in. jednostek odpowiadających za przetwarzanie dużej ilości danych, może być jednym z głównym powodów opóźnienia premiery tego sprzętu.
Jeśli przecieki
Bloomberga okażą się trafne, już w czerwcu 2022 roku po raz pierwszy zobaczymy, czym tak naprawdę są długo wyczekiwane gogle z logo nadgryzionego jabłka na obudowie. Być może wówczas dowiemy się także, czy faktycznie trzeba będzie zapłacić za nie aż 2 tysiące dolarów, jak twierdzą niektórzy informatorzy.
Jesteśmy na Google News -
Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h