Nowe regulacje rządu Korei Południowej otworzą przed Epic Games drogę do udostępnienia w tym kraju Fortnite’a dla iOS-a. Ale Apple nie chce do tego dopuścić.
Południowokoreański rząd pracuje nad uchwaleniem prawa, które zobowiąże operatorów sklepów mobilnych do respektowania autorskich systemów płatności. Ruch ten ma rozbić monopol Google oraz Apple w tym segmencie branży technologicznej i dać deweloperom wybór sposobu rozliczania się z klientami. Zmiana ta z pewnością ucieszyła zespół Epic Games, który trafił na cenzurowane u Apple właśnie z powodu wdrożenia własnego systemu płatności.
Deweloper zwrócił się do korporacji z Cupertino z prośbą o odblokowanie konta w App Store, aby mógł wkrótce wejść na południowokoreański rynek ze swoim
Fortnite’em. Prośba ta spotkała się ze stanowczą odmową. Przedstawiciele Apple w odpowiedzi na zapytanie redakcji serwisu
The Verge o powody takiej decyzji poinformowali, że Epic Games nie wróci do App Store dopóki „nie zacznie grać według tych samych zasad, co wszyscy”. Według firmy nie istnieją obecnie przesłanki, które przemawiałyby za przywróceniem konta tego dewelopera.
Wspomniane prawo co prawda jeszcze nie weszło w życie, dlatego zespół Epic Games nie faktycznych podstaw, aby naciskać korporację w sprawie powrotu do App Store. A zdaniem Apple zakończenie ścieżki legislacyjnej i tak niczego w tej materii nie zmieni. Firma uważa bowiem, że nie ma obowiązku dopuszczania wszystkich deweloperów do swojego ekosystemu. Korporacja umożliwi Epic Games korzystanie z App Store wyłącznie wtedy, kiedy korporacja pomyślnie przejdzie przez proces zatwierdzania aplikacji.
Na szybkie wydanie zgody na powrót
Fortnite’a do App Store raczej nie mamy co liczyć. W końcu obie firmy prowadzą spór w amerykańskim sądzie dotyczący autorskich systemów mikrotransakcji. Dopóki sędzia nie zamknie sprawy, Epic Games może tylko pomarzyć o podboju południowokoreańskiego rynku. Nie można jednak wykluczyć, że firma nie będzie czekać na rozstrzygnięcie amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości i wytoczy Apple proces w Korei Południowej, zarzucając korporacji nieuprawnione blokowanie dostępu do App Store. Znając upór dewelopera w walce o swoje racje, taki scenariusz wydaje się wielce prawdopodobny.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h