Aquaman zadebiutuje już za dwa miesiące, a w sieci pojawiają się plotki o tym, że studio zdecydowało się wyciąć aż 20 minut nakręconego materiału. Do pogłosek odniósł się już reżyser, James Wan.
Aquaman to kolejny film na podstawie komiksów DC i jednocześnie pierwszy solowy film o superbohaterze, jakim jest Arthur Curry. W roli głównej powróci Jason Momoa, a w obsadzie towarzyszyć mu będzie między innymi Amber Heard, która zagra Merę.
Wczoraj do sieci trafiła pogłoska mówiąca o tym, że Aquaman został okrojony przez studio - według jednego z internautów, który powoływał się na znane sobie źródła, Warner Bros. wyciął aż 20 minut filmu z materiału końcowego. Część fanów zaczęła się martwić o jakość nadchodzącej produkcji - wycinki bowiem nie kojarzą się dobrze, sugerując, że film jest nieuporządkowany i należy ratować go montażem na ostatnią chwilę. I choć użytkownik nie powołał się na żadne powszechnie znane źródła i od początku należało podchodzić do jego doniesień z dystansem, wpis zwrócił uwagę James Wan, reżysera produkcji. Wan wystosował krótki wpis na Twitterze, w którym zaprzecza plotkom i uspokaja fanów. Wygląda na to, że nie ma się czym martwić.
Zobaczcie również zdjęcia promocyjne z magazynu Total Film:
Aquaman wciąż jest na etapie promocji, a do sieci trafiają zdjęcia, plakaty, czy okładki magazynów. Zobaczcie nowy spot promocyjny, w którym widzimy głównych bohaterów. Premiera w grudniu.