Podczas wirtualnej konferencji prasowej Armie Hammer został oskarżony o gwałt. Sprawę bada obecnie policja w Los Angeles. Jeśli gromadzone w toku śledztwa dowody okażą się wystarczające, by sprawa trafiła do sądu, to aktorowi będzie grozić osiem lat pozbawienia wolności. Podczas czwartkowej konferencji kobieta przedstawiająca się jako Effie oskarżyła Armiego Hammera o gwałt, do którego dojść miało w kwietniu 2017 roku. Oświadczyła również, iż aktor znęcał się nad nią psychicznie, emocjonalnie oraz seksualnie podczas trwającej w latach 2016-2020 relacji. Gloria Allred, prawniczka reprezentująca Effie wyjawiła, że kobieta zamierza złożyć pozew przeciwko aktorowi.
24 kwietnia 2017 roku Armie Hammer brutalnie gwałcił mnie przez cztery godziny. Uderzał moją głową o ścianę. (...). Myślałam, że mnie zabije - powiedziała kobieta.
Kilka godzin po konferencji policja w Los Angeles potwierdziła, że Armie Hammer jest podejrzanym w toczącym się śledztwie dotyczącym napaści seksualnej. Prawnik aktora wydał oświadczenie, w którym aktor kategorycznie zaprzecza oskarżeniom o gwałt. Przypomnijmy, że na początku roku 2021 kilka kobiet, w tym Effie, oskarżyły Armiego Hammera o przemoc, perwersje i wysyłanie wiadomości o treściach kanibalistycznych.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj