Afera związana z atakiem szału Christiana Bale nabiera rozpędu. Mimo, iż zdarzyła się ona blisko kilka miesięcy temu a obaj panowie praktycznie zapomnieli o całej sprawie to wyciek do internetu nagrania z krzykiem aktora spowodowało oburzenie z wielu stron. Prasa bulwarowa szeroko opisuje również agresywne zachowanie aktora namawiając go na udział w terapii kontrolującej gniew.

Wszyscy tymczasem oczekują na oświadczenie aktora, który w tej sprawie póki, co milczy. Bruce Franklin producent "Terminator: Ocalenie" poinformował, iż do zdarzenia doszło podczas nagrywania bardzo wymagającej i emocjonalnej sceny. "Jeśli pracujesz nad bardzo trudną sceną a ktoś sprawia, że się dekoncentrujesz to wybuchasz. To była najbardziej emocjonalna scena w całym filmie. Bale jest bardzo mocno zaangażowany w swoją postać. To był mój drugi film z Christianem i zawsze z nim dobrze mi się współpracowało. On się bardzo poświęca do każdej roli" mówił Franlin w wywiadzie.

Wydaje się, że powoli sprawa umiera dla mediów, tymczasem zaczyna ona nabierać na sile w internecie. Od momentu opublikowania nagrania pojawiły się dwa inne nagrania, w której wykorzystano głos aktora. Jednym z nich jest muzyczna wersja wybuchu Bale'a przygotowana przez RuPaula. Swoją wersję piosenki inspirowanej wybuchem gniewu aktora zrobił również niejaki Mae Shi.

Według najnowszym informacji Shane Hurlbut (obiekt złości aktora) nie ma żadnego żalu do aktora. Co więcej podobno obaj Panowie obecnie się przyjaźnią i wspólnie czasami spędzają czas.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj