Elon Musk, jeden z największych wizjonerów współczesnego świata, przedstawił dwa dni temu cały plan podboju i kolonizacji Marsa. Według wstępnych założeń, ludzie powinni postawić stopę na Czerwonej Planecie po 2020 roku. Miliarder ambitnie zakłada również tankowanie na orbicie czy produkcję paliwa w docelowym miejscu kosmicznej podróży. Okazuje się, że w tym wszystkim swój udział może mieć także popkultura. Zobacz także: Gal Gadot w przebieralni. Nowy zwiastun Szpiegów z sąsiedztwa Musk, odpowiadając na pytanie jednego z widzów wyjawił, że wciąż zastanawia się nad nazwą dla pierwszego statku, który uda się na Marsa. Faworytem ma być "Serce ze Złota", nawiązująca do książki The Hitchhiker's Guide to the Galaxy. Tłumacząc taki wybór wizjoner zauważył, że w powieściach Douglasa Adamsa rakieta jest "napędzana nieskończonym nieprawdopodobieństwem, a nasz statek przecież jest skrajnie nieprawdopodobny". Po chwili dodał: "Lubię napęd nieskończonego nieprawdopodobieństwa.".
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj