Jakiś czas temu pisaliśmy, że Jon Landau, producent "Avatara 2" mówił o opóźnieniu. Z wywiadu Camerona dla New York Times dowiadujemy się, że obraz najwcześniej będzie gotowy na 2015 rok, lecz podkreśla, że może być później.
Cameron wciąż pracuje nad scenariuszami dwóch sequeli, do których zdjęcia będą kręcone jednocześnie. Gdy już to będzie gotowe, musi dokonać przeprowadzki całej swojej rodziny do Nowej Zelandii, gdzie będzie pracować nad kontynuacjami przez ok. dwóch lat. Zdjęcia będą kręcone w studiu Petera Jacksona, do którego Cameron będzie mieć 15 minut lotu helikopterem. Efektami także zajmie się firma z Nowej Zelandii - obecnie jedna z najlepszych w branży - WETA Digital, która pracowała nad pierwszą częścią.
Wpływ na opóźnienie może mieć opracowanie kilku nowych technologii potrzebnych do kręcenia. Jednym z planów jest umiejscowienie sporej liczby scen "Avatara 2" pod wodami Pandory, a obecnie motion capture nie ma możliwości kręcenia w takich warunkach, jak to sobie reżyser wyobraża.
Dodał także, że czwarta część jest jedynie w planach i żadna oficjalne decyzje w jej sprawie nie zapadły.