Avengers: Wojna bez granic – jeszcze jeden potężny złoczyńca w filmie?

Nie ma dnia, by w sieci nie pojawiały się spekulacje na temat rzekomej obecności w filmie Avengers: Infinity War komiksowych postaci, których do tej pory nie oglądaliśmy w Kinowym Uniwersum Marvela. Najnowsza plotka związana jest z samym Thanosem. Przypomnijmy, że scenarzyści produkcji, Christopher Markus i Stephen McFeely, już wcześniej sugerowali, iż na ekranie zobaczymy powiązaną z komiksami genezę Szalonego Tytana - ma być ona "emocjonalna". Teraz filmowcy raz jeszcze zabrali głos w całej sprawie:

Korzystaliśmy z dorobku Jim Starlin (twórcy komiksowego Thanosa - przyp. aut.). Thanos jest amoralnym filozofem. Nie jest Diabłem - choć czasem Diabeł stoi po jego stronie. Chcieliśmy przez to wszystko przebrnąć - mieć złoczyńcę ze zrozumiałymi motywacjami i emocjami. Thanos ma rodzinę, dwie córki, o których wiemy. W komiksach ma z jakieś 8 milionów genez, a wszystkie z nich są smutne.

Przeprowadzający wywiad dziennikarz natychmiast nawiązał do fragmentu wypowiedzi, w której wspomina się o Diable. Przypomnijmy, że w komiksach na historii Thanosa swoje piętno odcisnął także inny złoczyńca, demon Mefisto - odegrał on kluczową rolę w serii Infinity Gauntlet, z której czerpali twórcy scenariusza nadchodzącej produkcji MCU. Tak tę kwestię skomentował Markus:

Och, chodziło mi oczywiście o Mefisto z komiksów. Nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć obecności Mefisto (w filmie - przyp. aut.). Często widzimy go w piekle, ale nie jest złem wcielonym. Jest w nim coś bardziej żywiołowego, pierwotnego.

Dajcie nam w komentarzach znać, co sądzicie o wypowiedzi scenarzystów. Warto zauważyć, że plotki na temat obecności Mefisto w produkcji pojawiały się już dużo wcześniej, a niejednoznaczne wypowiedzi w tej materii formułował m.in. Jim Starlin.

Zobacz galerię