Awatar: Ostatni władca wiatru - mało stanu awatara
Albert Kim mówi wprost: podeszli do stanu awatara bardzo poważnie i z tego powodu nie zobaczymy go w pierwszym sezonie tak często, jak miało to miejsce w analogicznych wydarzeniach z kreskówki. - Nie zobaczymy Aanga w stanie awatara tak często w pierwszym sezonie, jak to wykorzystywano w serialu animowanym, bo chcieliśmy upewnić się, że ten moment będzie czymś wyjątkowym. Chcieliśmy dać klarownie do zrozumienia, że Aang może osiągnąć ten stan w określonych okolicznościach. Trochę zmieniliśmy zasady w stosunku do oryginalnego serialu, czyli kiedy i jak może to zrobić.
Albert Kim nie ujawnił więc, jak dokładnie ma to działać w serialu aktorskim. Kim dodaje, że zmiany, rozbudowania i różne decyzje to część procesu adaptacji. Podkreśla, że to też istotne dla przenoszenia historii z animacji do serialu aktorskiego.
Awatar: Ostatni władca wiatru - premiera w Netflixie już 22 lutego 2024 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj