Will Smith i Martin Lawrence wrócili po latach do swoich ról w trzeciej odsłonie Bad Boys for Life. Za kamerą nie stanął ponownie Michael Bay, ale duet Adil El Arbi i Bilall Fallah, wykonał swoją pracę bardzo dobrze i sprawili, że film nie tylko zbiera dobre recenzje krytyków, ale także może cieszyć się bardzo dobrymi wynikami w światowym Box Office. Czy sukces tego filmu może otworzyć drzwi na powrót Gliniarza z Beverly Hills? W sieci mówi się o powiązaniu reżyserów z czwartą odsłoną serii. Przy okazji premiery filmu, reżyserzy Bad Boys for Life udzielili wywiadu, w którym wspomnieli, że bardzo chcieliby zrobić czwartą odsłonę Gliniarza z Beverly Hills. Adil El Arbi zwraca jednak uwagę, że zrobili teraz pierwszy hollywoodzki film i muszą poczekać na reakcję widzów oraz producentów. 
Wydaje mi się, że producent Jerry Bruckheimer też na to czeka. Jeśli film okaże się sukcesem, od razu będziemy mogli wejść w nowy projekt. Dwa razy spotkaliśmy się już z Eddie'em Murphym i wyglądało na to, że nas polubił.
Wydaje się naturalne, że sukces Bad Boys For Life może zmotywować producentów do stworzenia kolejnej części filmu z Gliniarzem z Beverly Hills. Jeśli nawet twórcy wyrażają ochotę podjęcia się projektu, wszystko powinno być na dobrej drodze do realizacji. Na efekty przyjdzie nam jednak poczekać. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj