Na amerykańskim rynku zadebiutował zeszyt Batman '89 #2, kolejna odsłona serii osadzonej w tym samym uniwersum, co akcja słynnych filmów Tima Burtona o Mrocznym Rycerzu. Z nowego komiksu dowiadujemy się sporo o Robinie, który według pierwotnych planów miał pojawić się w produkcji Powrót Batmana (wątek postaci wycięto i przeniesiono do trzeciej, nigdy niezrealizowanej odsłony franczyzy).  Cudowny Chłopiec zadebiutował w tej rzeczywistości już w pierwszym zeszycie; w drugim natomiast stawił czoło biorącym Batmana za swój wzór awanturnikom, którzy włamali się do sklepu elektronicznego, próbując później zrzucić winę na okolicznych mieszkańców. Robin wdaje się w krótką przepychankę, w trakcie której na miejscu zjawia się policja. Jeden z niedoszłych złodziejów stwierdza:
Złapaliśmy tego smarkacza. Próbował obrabować sklep. 
Ważne jest, że mężczyzna używa w tym kontekście angielskiego słowa "robbin".  Niedługo później czytelnicy mogą ujrzeć rozmowę dwóch młodych chłopców, którzy przyglądali się zajściu. Jeden z nich pyta: "Kto to był?". Drugi odpowiada, że usłyszał, jak napastnicy nazywali go "Robinem", najprawdopodobniej odwołując się do Robin Hooda - sęk w tym, że chłopak pomylił angielskie słowo "robbin" z "Robinem".  Spójrzcie sami:
Źródło: DC
Trzeba zauważyć, że autorzy postaci Robina, Bill Finger, Bob Kane i Jerry Robinson, jako inspirację dla stworzenia Cudownego Chłopca podawali właśnie Robin Hooda. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj