Minęły dwadzieścia trzy lada od premiery filmu Batman i Robin Joela Schumachera. Do dziś w uznaniu wielu fanów, jest to jeden z najgorszych filmów superbohaterskich w historii. Po latach produkcja ta wciąż wywołuje przykre reakcje u scenarzysty, Akivy Goldsmana. W rozmowie z portalem Collider przeprosił fanów i zdradził, że w momencie tworzenia filmu nikt nie spodziewał się, że całość zakończy się katastrofą. Goldsman odpowiadał za scenariusz do filmu z 1997 roku, a także do Batman Forever z 1995 roku. W rozmowie z portalem Collider przeprosił fanów za to, co się stało i podkreślił, że nie było intencji nakręcenia złego filmu. 
Batman i Robin wciąż nie daje mi spokoju. Wiecie, nie chcieliśmy, żeby tak wyszło. Przysięgam. Nikt nie mówił wtedy o tym, że "to będzie złe". Jest to ironia losu, bo jeszcze w trakcie produkcji zmontowaliśmy dłuższy materiał, który wyglądał naprawdę mrocznie i ciekawie. Ale stało się tak, jak się stało. Przepraszam. Myślę, że wszystkim nam jest przykro. 
Batman i Robin w 1997 roku mógł "pochwalić" się rekordową liczbą nominacji do Złotych Malin (nagrody za najgorsze filmy w danym roku w USA).  Zaraz po premierze film okrzyknięto najsłabszym w historii ekranowych przygód Batmana. Alicia Silverstone otrzymała Złotą Malinę za rolę drugoplanową.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj