Psy rzadko bywają dobre albo złe. Najczęściej są takie, jak zostaną wychowane.
Jak na co dzień wyglądała „psia służba”? Współpraca szeregowych milicjantów ze Służbą Bezpieczeństwa i z przedstawicielami Kościoła? Zabezpieczanie kolejnych papieskich pielgrzymek? Walka z przestępczością zorganizowaną, powodzią i dopalaczami? Wielkie medialne sprawy, o których słyszała cała Polska, są tu pokazane z zupełnie innej perspektywy.
To także historia nieustannych zmagań policji z jej największym wrogiem — samą sobą. Tego, jak na codzienną służbę wpływają roszady polityczne, jakie są skutki korupcji, nepotyzmu i podporządkowania słupkom statystycznym.
Przede wszystkim jednak Bezpański opowiada o funkcjonariuszach. O nieoczywistych przyjaźniach, cenie, jaką płaci się za bycie dobrym gliną, trudnych wyborach osobistych i próbie budowania życia rodzinnego na chwiejnej podstawie usypanej z telefonów o każdej porze, włamów i trupów.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj