The Hollywood Reporter powołuje się na swoich informatorów i twierdzi, że Bond 25 zostanie opóźniony i nie pojawi się na ekranach w 2019 roku. Mówią, że najpewniej zobaczymy go dopiero w 2020 roku. Wszystko za sprawą nagłej rezygnacji Danny'ego Boyle'a z funkcji reżysera z powodu różnic kreatywnych. Dziennikarz twierdzi, że z uwagi na to, że powodem konfliktu był scenariusz John Hodge, stworzenie nowego tekstu potrwa miesiące. Zwracają też uwagę, że zdjęcia pierwotnie miały rozpocząć się w grudniu 2018 roku. Inne informacje opublikował portal Deadline, którego źródła sądzą, że opóźnienie filmu to pobożne życzenia rywali studia Sony. Ich informator mówi, że jeśli wybiorą nowego reżysera w ciągu dwóch miesięcy, jest szansa, że wyrobią się na listopad 2019 roku, kiedy film miał zadebiutować. Nie wiedzą jednak, jakie plany mają producenci w związku ze scenariuszem, ale sugerują, że mogą po prostu wrócić do poprzedniego tekstu Neala Purvisa i Roberta Wade'a, który został odrzucony na rzecz tworu Danny'ego Boyle'a i Johna Hodge'a. Podali też nazwiska reżyserów, którzy są prawdopodobnie brani pod uwagę: Wszystkie informacje są na razie niepotwierdzone, więc traktujmy je z dystansem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj