Brokeback Mountain to znany film z 2005 roku, który opowiada o miłości dwóch mężczyzn, powracających po latach do tytułowego miejsca, które ich połączyło. Produkcja ma na koncie trzy Oscary i cieszy się bardzo przychylnymi recenzjami ze strony widzów i krytyków. Okazuje się jednak, że przed jej powstaniem, twórcy musieli zmierzyć się z kilkoma problemami, z których jednym było obsadzenie w głównych rolach odpowiednich aktorów. Bo choć w efekcie końcowym na ekranie obserwujemy Heath Ledger i Jake Gyllenhaal, to wcale nie oni byli pierwszym kandydatami na te stanowiska. Reżyser Gus Van Sant promuje aktualnie swój nowy film, Don't Worry, He Won't Get Far on Foot. Podczas jednego z wywiadów odniósł się do kwestii filmu Tajemnica Brokeback Mountain, ponieważ to on nosił się z planami jego realizacji, zanim projekt trafił w ręce Anga Lee. Jak wspomina Van Sant, niechęć aktorów do dołączenia do projektu była duża. Dodaje, że jednymi z pierwszych, których on sam brał pod uwagę do głównych ról, byli Brad Pitt i Leonardo DiCaprio. Obydwaj jednak odrzucili propozycję:
Nikt nie chciał zagrać. Pracowałem nad tym filmem i miałem poczucie, że potrzebujemy naprawdę silnej obsady, sławnej obsady. I to się nie udawało. Pytałem między innymi Leonarda DiCaprio, Brada Pitta, Matta Damona, Ryana Phillippe... Wszyscy powiedzieli "nie".
Informacje podane przez reżysera potwierdza producentka filmu, Diana Ossana. Van Sant dodaje, że gdyby mógł raz jeszcze wrócić do tamtych czasów, starałby się nie przejmować o znane nazwiska. Czy Waszym zdaniem Pitt i DiCaprio sprawdziliby się w rolach Ennisa i Jacka? Dajcie znać w komentarzach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj