Brian Cox nigdy nie boi się wyrażać głośno swojego zdania - nawet jeśli chodzi o innych aktorów. Tym razem, gwiazdor Sukcesji podzielił się opinią na temat gry aktorskiej Johnnego Deppa. Miała częściowo przyczynić się do tego, że Cox nie dołączył do obsady Piratów z Karaibów.

Piraci z Karaibów - dlaczego Brian Cox nie dołączył do franczyzy?

Disney chciał, aby Cox wcielił się w gubernatora Jamajki, Weatherby Swanna. Ostatecznie aktor zrezygnował, a rola przeszła do Jonathana Pryce'a. W rozmowie z The Guardian, Cox zdradził dwa powody swojej decyzji. Po pierwsze, jego zdaniem postać była nudna. Po drugie - aktor nie chciał występować z Johnnym Deppem. 
Piraci z Karaibów przynieśliby duże pieniądze, ale ze wszystkich ról w filmie, gubernator Swann był najbardziej niewdzięczną. A Depp, choć uważam, że jest ujmujący, to tak pretensjonalny aktor - mam na myśli Edwarda Nożycorękiego! Spójrzmy prawdzie w oczy. Jeśli przyjdziesz z takimi rękami i pokryty bliznami na całej twarzy, nie musisz nic robić. I faktycznie nic nie robił.
Sukcesja jest dostępna na HBO Max. Z kolei wszystkie części Piratów z Karaibów można obejrzeć na Disney+. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj