Nie sądzę, żeby media społecznościowe pomagały. One przeszkadzają, a nie pomagają.
Myślę, że zbyt łatwo wskazuje się na niedoskonałości. I wszyscy przebudzeni, o czym mówiliśmy wcześniej, cała kultura przebudzenia jest naprawdę okropna […] i to jest kultura żenady – mówił Cox.
Nie wiem, skąd to się bierze. Kim są arbitrzy tej żenady? I bardzo trudno jest ich skategoryzować, a okazuje się, że jest to zazwyczaj grupa millenialsów. A kto im dał aureole? Przypuszczam, że w pewnym sensie prawdopodobnie mówią: „Cóż, wszyscy to schrzaniliście, więc równie dobrze możemy coś z tym zrobić”, ale wynika to ze złych pobudek. Pochodzi z niewłaściwego miejsca - rozwinął aktor.
Brian Cox - co mówił o cancel culture?
W innym wywiadzie u Piersa Morgana, dwa lata wcześniej, poruszał temat kultury unieważniania.To naprawdę rodzaj współczesnego makkartyzmu. To rodzaj ataku na ludzką wrażliwość, aby ją zredukować i sprawić, że… Nie wiem, w tym wszystkim jest tyle hipokryzji.
Dodał również: Uważam, że cała ta sprawa jest całkowicie obłudna. Nie jestem religijny, ale w Biblii jest napisane: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem" i tutaj wydaje się, że jest dużo rzucania kamieniami. I to się rozprzestrzenia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj