Bryan Singer, reżyser X-Men: Przeszłość, która nadejdzie został oskarżony kilka miesięcy temu. Wówczas młody mężczyzna twierdził, że po imprezie związanej z pokazem filmu Superman: Powrót, Bryan Singer napastował go seksualnie.
Teraz sąd w Los Angeles po zapoznaniu się z materiałem dowodowym odrzucił oskarżenia i oczyścił reżysera z wszelkich zarzutów. Uznali, że nie ma żadnych podstaw prawnych do tego pozwu.
Wcześniej Bryan Singer wielokrotnie powtarzał, że jest niewinny i mówił nawet, że ma dowody, iż był w zupełnie innym miejscu w zakładanym czasie.
Bryan Singer ma jeszcze na karku drugi pozew złożony przez tego samego prawnika - Jeffa Hermana. W nim też on oraz kilku innych filmowców zostali oskarżeni o udział w siatce wykorzystującej seksualnie nieletnich. Obecny wyrok raczej sugeruje, że drugi pozew również zostanie odrzucony.