"Quean" wyglądał na zwyczajny procedural stacji CBS. Napisany przez Ilene Chaiken ("The L World") skupiał się na niezależnej hakerce, która łączy siły z policyjnym detektywem, by wspólnie rozwiązywać krymalne sprawy w Oakland. Do głównych ról trwały castingi, kiedy to Warner Bros. TV otrzymało list od Sony Pictures, które oskarżyło Warnera o zbytnie podobieństwa do filmu "Dziewczyna z tatuażem". Sony posiada bowiem wszelkie prawa do filmowej adaptacji trylogii (dwie kolejne części mają już zielone światło na rozpoczęcie produkcji).
Scenarzyści bardzo szybko zaczęli działać. Pilot napisany został od nowa, zmieniono większość kluczowych elementów. Nic to nie dało. Sony nadal utrzymywało, że projekt podobny jest do filmu, ponieważ główna bohaterka to hakerka. Zirytowane Warner Bros. TV zdecydowało wczoraj, że wycofuje się z produkcji "Quean".
To nie jedyny przykład, gdzie serialowy scenariusz jest podobny do filmu. Pilotowy odcinek serialu The CW - "The Selection" ma bardzo podobną fabułę do filmu "Igrzyska śmierci", który do kin wchodzi 23 marca. Z kolei projekt zatytułowany "First Cut" to tak naprawdę nowa wersja Chirurgów stacji ABC. Chcecie więcej przykładów? Oto i one: dramat CBS (i Sony TV) "Baby Big Shot" na papierze wygląda jak Suits stacji USA Network, dramat NBC "Chicago Fire" jest porównywany do Wołania o pomoc. No i najważniejsze porównanie: nowoczesna wersja Sherlocka Holmesa, to przecież kopia serialu stacji BBC.
Takich przykładów podawać można więcej. Wiele nowych seriali jest opieranych na filmowych dziełach. Nieprzypadkowo w końcu porównywaliśmy Awake do "Incepcji", czy Missing do "Uprowadzonej". Skąd tak rygorystyczne działania Sony TV? Wiele wskazuje na to, że studio rozważa zrobienie własnego serialu opartego na "Dziewczynie z tatuażem". Dlatego "Quean" stacji CBS musiał zostać potraktowany w taki sposób.