Cenzura wkradła się także do Assassin’s Creed: Origins

Tryb Edukacyjny dostępny od 20 lutego w grze Assassin’s Creed: Origins to bez wątpienia wspaniałe narzędzie i źródło wiedzy o Starożytnym Egipcie. Nie jest jednak pozbawione mankamentu. Ten rodzaj rozgrywki został dotknięty przez cenzurę i poprawność polityczną. Darmowa aktualizacja (dla posiadaczy gry) sprawia, że możemy zwiedzać Egipt faraonów i poznawać ciekawostki historyczne. Niemniej tryb ten został dotknięty cenzurą. Większość pomników w grze newralgiczne miejsce ma zakryte... muszelkami. Wprawdzie jest to w grze wytłumaczone, ale nie zmienia to faktu, że zakłamuje to nieco historię. Wszak starożytni znani byli z tego, że eksponowali piersi i męskie narządy rozrodcze na pomnikach. Taki obrót sprawy należy tłumaczyć także kategorią wiekową. Tryb Edukacyjny otrzymał kategorię PEGI 12, podczas gdy sama gra ma już PEGI 18. Jak tłumaczy to wydawca gry, krok na wprowadzenie cenzury i poprawności politycznej został wprowadzony po konsultacjach z nauczycielami i wykładowcami akademickimi, mając na uwadze nie tylko różnorodność wiekową odbiorców, ale także różne kraje i kultury, do jakich trafił tytuł. Szkoda tylko, że ucierpiała na tym prawda historyczna.