Jak się okazuje, Chadwick Boseman przed śmiercią zdążył nagrać partie głosowe do scen z Czarną Panterą w serialu What If...?.
Śmierć
Chadwicka Bosemana bez dwóch zdań zaważy na przyszłości MCU. Przypomnijmy, że w ramach próby uhonorowania spuścizny, którą pozostawił po sobie zmarły w sierpniu tego roku aktor, w filmie
Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu rola tytułowego bohatera nie zostanie obsadzona na nowo. W dodatku kilka dni temu ujawniono, że Boseman zdążył podpisać kontrakt na udział w 3. części produkcji. Jak się jednak teraz okazuje, w Kinowym Uniwersum Marvela jeszcze go usłyszymy - przed swoją śmiercią nagrał on bowiem partie głosowe do sekwencji z T'Challą, które znajdą się w serialu animowanym
A gdyby...?.
Kevin Feige w wywiadzie dla Emmy Magazine wyjawił, że Boseman 4 razy pojawił się w studiu, by wziąć udział w scenach z Czarną Panterą, nagrywając tym samym swój głos do "licznych odcinków". Szef Marvel Studios przyznał, że "z perspektywy czasu to zdarzenie jest niezwykle poruszające".
Producent nie podał żadnych innych szczegółów na temat samego
What If...? - w jego ocenie w skład animowanej antologii "wejdą historie, których z wielu przyczyn nie moglibyśmy pokazać w aktorskich produkcjach".
What If...? zadebiutuje na platformie Disney+ latem przyszłego roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h