Branża technologiczna od kilku lat eksperymentuje z systemami automatycznego generowania tekstu. Warto tu wspomnieć m.in. o amerykańskiej agencji prasowej Associated Press, która wykorzystuje oprogramowanie Automated Insights do tworzenia podsumowań meczów baseballowych. Narzędzie bazuje na algorytmach sztucznej inteligencji, które wyszkolono w procesie przetwarzania danych liczbowych na krótkie relacje z rozgrywek. Algorytmy radzą sobie z tym zadaniem bardzo dobrze, a materiały docelowe przypominają teksty pisane ludzką ręką. Z podobnymi narzędziami eksperymentuje również chiński gigant technologiczny Tencet, i to ta firma stworzyła program, który został uznany przez chiński sąd w Shenzhen za pełnoprawnego twórcę. Historia sięga roku 2015, kiedy korporacja zaprezentowała światu oprogramowanie Dreamwriter wyszkolone do pisania raportów finansowych. W 2018 roku administratorzy Shanghai Yingxun Technology Company postanowili umieścić na internetowej stronie firmowej jeden z tekstów napisany przez tę sztuczną inteligencję, który podpisano jako „materiał stworzony przez Tencent Robot Dreamwriter”. Sprawa upublicznienia tekstu trafiła do sądu, gdyż Tencent oskarżył firmę o nielegalne wykorzystanie materiału na swojej stronie. Sąd w Shenzhen nie tylko przyznał, że administratorzy Shanghai Yingxun Technology Company bezprawnie wykorzystali materiał od Dreamwriter. Sędzia orzekł również, że tekst ze względu na sposób artykulacji oraz ekspresję ma znamiona oryginalności, a co za tym idzie – należy uznać go za dzieło objęte prawem autorskim. Tym samym nakazano pozwanym zapłacenie 1500 juanów (ok. 830 zł) na rzecz Tencent za naruszenie praw autorskich algorytmu Dreamwriter. Ten precedensowy wyrok może po raz kolejny rozniecić spór wokół granic prawa autorskiego.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj