Christopher Nolan, reżyser goszczącego już na ekranach kin Oppenheimera, w podcaście Happy, Sad, Confused Josha Horowitza odpowiedział na pytanie czy pokierowałby kolejnym filmem o agencie 007. Horowitz, żartując, chciał założyć się o 20 dolarów, że reżyser stanie za kamerą, jednak Nolan mówił, że nie mógłby przyjąć takiego zakładu. Następnie reżyser rozwinął swoją myśl:
Cóż, niedyplomatycznie, będę szczery. Uwielbiam te filmy. Ich wpływ na moją filmografię jest żenująco widoczny, więc nie ma co się przed tym uciekać. Uwielbiam te filmy - przyznał Nolan. Byłoby to niesamowitym przywilejem. Kiedy bierzesz odpowiedzialność za taką postać, przyjmujesz zestaw ograniczeń. Musisz mieć do tego odpowiednie podejście. To musi być właściwy moment w twoim twórczym życiu, w którym możesz wyrazić to, co chcesz wyrazić w ramach odpowiednich ograniczeń. Nigdy nie chcesz wziąć na siebie czegoś takiego i zrobić tego źle.
Christopher Nolan porównał to z odpowiedzialnością, jaką czuł, podejmując się pracy nad Batmanem i stwierdził, że nie chciałby brać się za film, jeżeli nie mógłby twórczo zaangażować się w cały proces, łącznie z pisaniem i ustalaniem obsady. Kariera Christophera Nolana nie zwalnia, a najnowszy film Oppenheimer trafił do kin 21 lipca.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj