Kongresmen chce, aby CIA sprawdziło, czy Biały Dom nie przekazał reżyserce ściśle tajnych informacji związanych ze śmiercią Bin Ladena.
- Bardzo się niepokoję, że w filmie mogły być wykorzystane bardzo ważne i wrażliwe informacje. Procedury i operacje, jakich użyliśmy przy tym ataku, będziemy wykorzystywać w przyszłości. Nie ma opcji, by reżyser wiedział, co z tego może być sugestią dla wroga - opowiadał w oświadczeniu.
Mark Boal, scenarzysta filmu odpiera zarzuty kongresmena, twierdząc, że nad projektem pracuje od wielu lat. Biały Dom natomiast potwierdza, że filmowcy przesłali zapytanie o informacje na ten temat, lecz odmówiono im. Rzecznik prasowy Białego Domu, Jay Carney ma nadzieję, że komisja Kinga będzie mieć ważniejsze tematy do rozmowy niż film.
Przypomnijmy, że Kathryn Bigelow niedawno zdobyła Oscara dla najlepszego reżysera za film "Hurt Locker: W pułapce wojny".