Co takiego dokładnie można wyczytać na jego twitterowym profilu? A chociażby takie rewelacje, będące reakcją na informacje Giganta z Redmond:
[cytat=Cliff Bleszinski]Niejedno studio zostanie zamknięte i zobaczycie więcej gier na PC i komórki.
To Sony wymusiło na Microsofcie takie działania, a nie narzekania internautów.
Trzymajcie się. Nadchodzi więcej produkcji nastawionych na multiplayera i DLC.
Chcę, by to deweloperzy, a nie Gamestop, dostawali pieniądze za każdą kopię gry. To dlatego mam się p***dolić?[/cytat]
To tylko nieliczne przykłady wpisów, którymi Cliff dosłownie zasypał swój profil. Oprócz powyższych, pojawiły się w wzmianki o tym, że teraz czeka nas prawdziwa plaga mikrotransakcji i skupienie się na rynku pecetowym. Bleszinski pochwalił się również swoim 20-letnim doświadczeniem w branży i tym, że wie, jak się robi "kiełbasę". W uszczypliwy sposób skomentował też głosy ludzi, którzy twierdzili, że jest przegrany, bo obecnie nie ma pracy.
Coś drażliwy ten Cliff, nie sądzicie?