Barry Sloane, odtwórca roli Beara udzielił niedawno wywiadu, w którym wyjaśnia, jak bardzo zmieniła się nie tylko jego postać, ale i cały serial.
1. sezon
Six zakończył się nie lada cliffhangerem. Rip Taggart, którego ratunek był centralnym punktem produkcji, zostaje postrzelony. Jak zapewnia aktor, między sezonami nie będzie żadnego przeskoku czasowego. To bezpośrednia kontynuacja tamtych wydarzeń. Wedle słów Barry'ego, poprzedni sezon to było tylko wprowadzenie, uchylenie drzwi, które dopiero teraz w pełni zostaną otwarte.
Największą różnicą, zdaniem aktora, jest to jak prezentowani będą bohaterowie, oraz na jakie próby zostanie wystawione ich braterstwo. Nie chcąc wchodzić w szczegóły fabuły, zapowiedział, że będzie to opowieść bardziej osobista i pozwalająca na lepsze ukazanie bohaterów. Dla mnie jest to duży plus, biorąc pod uwagę, że w poprzednim sezonie było dość nijako pod tym względem. Kolejną zmianą jest przeniesienie centralnego teatru działań do wschodniej Europy.
Premiera 2. sezonu
Six już jutro. 29 maja na HBO GO, telewizyjna zaś 6 lipca
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h