Wczoraj zobaczyliśmy jak będzie wyglądał Człowiek ze stali w kolejnym filmie na podstawie komiksów DC. Stojący w deszczu Superman z Gotham City w tle został ciepło przyjęty przez fanów, a jego strój właściwie jednogłośnie zaakceptowany. W przeciwieństwie do ujawnienia wyglądu Mrocznego Rycerza nie było wielkich dyskusji, póki co obyło się też memów. Nic jednak w tym dziwnego - Supermana widzieliśmy już w Człowieku ze stali, a jego kostium od tego filmu znacząco nie uległ zmianie. Na pierwszy rzut oka wygląda właściwie dokładnie tak samo, choć - no właśnie - na pierwszy rzut oka.
Henry Cavill, odtwórca roli superbohatera, wydaje się jeszcze bardziej umięśniony niż wcześniej. Najlepiej widać to na przedramionach, które znacząco zwiększyły swoją objętość. Inna też jest oczywiście fryzura, choć to może być zasługą padającego deszczu. To, co jednak na pewno nie jest przypadkowe, to różnice w samym stroju. Jak zauważył portal ComicBook.com, Zack Snyder wraz z ekipą zajmującą się kostiumami wprowadził do niego kilka modyfikacji.
Czytaj także: "Batman v Superman: Dawn of Justice" - zdjęcie Clarka Kenta
[image-browser playlist="578225" suggest=""]
Kształt charakterystycznego herbu rodu El pozostał ten sam, ale na nowym stroju został on wzbogacony o przechodzącą przez jego środek linię. Sam logotyp wydaje się też być odrobinę mniejszy niż wcześniej.
[image-browser playlist="578226" suggest=""]
Największe zmiany nastąpiły jednak nieco niżej, w okolicach brzucha superbohatera. Nie pojawił się znany z komiksów czerwony pas, jednak twórcy zdecydowali się wyraźnie zaznaczyć pewne ozdoby, które się w jego pobliżu znajdują. "Sprzączka" zmieniła kształt z okrągłej na prostokątną, a wychodzące z niej linie stały nieco masywniejsze. Odpowiednio zmodyfikowano również rękawy.
[image-browser playlist="578227" suggest=""]
Superman przywdział również nowe buty. Te z Batman v Superman: Dawn of Justice są niższe od wcześniejszych, a na ich samej górze pojawiła się dodatkowy ozdobny pas.
[image-browser playlist="578228" suggest=""]
Snyder wydaje się być zadowolony ze swojego wcześniejszego projektu i nie pokusił się o wymianę całości, jak zrobił to np. ostatnio Marc Webb przy okazji Niesamowitego Spider-Mana 2. Drobne zmiany nie wpływają na odbiór całego kostiumu - wciąż wygląda spektakularnie, choć jeśli komuś nie podobał się on już wcześniej, teraz raczej nie zmieni zdania.