W rozmowie z TVLine odniósł się do zmiany płci dr. Watsona.
- Jeśli byłbym producentem, byłbym przerażony utratą dynamiki męskiej przyjaźni, ponieważ jest to także podstawą książek o Sherlocku. Może być seksualne napięcie pomiędzy Joan Watson a Sherlockiem, więc jest to zupełnie inna dynamika, niż pomiędzy dwoma mężczyznami. Nowy element, który można ciekawie przedstawić - czytamy.
Aktor uważa, że na świecie jest wystarczająco dużo miejsca dla dwóch współczesnych interpretacji przygód Sherlocka.
- Naprawdę życzę im szczęścia. Myślę, że wyjdzie im świetnie. Będzie to zupełnie inne spojrzenie na Sherlocka. Skoro jest także osadzone we współczesności, musi różnić się od naszego serialu. Uważam, że im więcej takich różnic, tym lepiej. Nie widzę powodu, dla którego ten serial nie mógłby istnieć obok naszego. Nie sądzę, że ukradną nam widzów. Myślę, że fani Holmesa, którym spodoba się ten serial, będą również oglądać nasz oraz filmy, więc życzę im powodzenia - zakończył.
Czytaj więcej: Sherlock Holmes jest wszędzie