Cybernetyczne oko przywróciło mężczyźnie wzrok

Jason Esterhuizen przejdzie do historii cybertechnologii. To jeden z sześciu pacjentów, którzy zakwalifikowali się do programu testów eksperymentalnego urządzenia Orion, cyberwszczepu konwertującego obraz przechwycony przez kamerę na impulsy elektroniczne dekodowane przez ludzki mózg. Dzięki temu urządzeniu mężczyźnie częściowo przywrócono zmysł wzroku. Po siedmiu latach od jego utraty w wyniku wypadku samochodowego. Orion od Second Sight nie jest pierwszym cybernetycznym okiem, już wcześniej testowano urządzenia tego typu, były jednak znacznie prymitywniejsze i o wiele mniej przystępne. Dotychczasowe technologie miały jedną zasadniczą wadę – elektronikę wszczepiało się w gałkę oczną. Jeśli tkanka oka obumarła, pacjent nie mógł liczyć na to, że odzyska utracony zmysł. Orion pokonał tę granicę, gdyż wszczep podpina się bezpośrednio do układu nerwowego, z pominięciem oka pacjenta. Urządzenie wysyła do mózgu impulsy elektryczne, które stymulują ośrodek odpowiedzialny za zmysł widzenia. Jak poinformowała redakcja OneZero, pomyślna implementacja wszczepu sprawiła, że Esterhuizen po raz pierwszy od niemal dekady mógł dostrzec świeczki na swoim urodzinowym torcie. Technologia ta nie jest oczywiście doskonała, gdyż umieszczenie i aktywowanie wszczepu wymaga przeprowadzenia skomplikowanej operacji na mózgu. W jej trakcie może dojść do uszkodzenia nerwów bądź do groźnej infekcji. Ale według Esterhuizena warto było podjąć ryzyko, nawet jeśli rozdzielczość przetwarzanego obrazu nie jest rewelacyjna. Dzięki operacji mężczyzna czuje się bezpieczniejszy i bardziej niezależny. Orion to dopiero początek. Jak zauważają dziennikarze serwisu Futurism, naukowcy ze Stanford pracują nad jeszcze wydajniejszym urządzeniem, które pozwoliłoby na przetwarzanie obrazu w rozdzielczości umożliwiające czytanie gazet. A przyszłość może przynieść kolejne rewolucyjne wynalazki – skoro udało się przywrócić wzrok wysyłając sygnały elektryczne bezpośrednio do mózgu, nie można wykluczyć, że za kilkanaście lat na dobre rozpoczniemy eksploatować technologie rodem z Deus Exa bądź Cyberpunka 2077.