Chociaż od premiery Cyberpunk 2077 minęło już ponad pół roku, to nie można powiedzieć, by sytuacja wokół tej produkcji mocno się zmieniła. Kilka większych i mniejszych aktualizacji wyeliminowało najpoważniejsze problemy, ale polskiej produkcji nadal daleko do idealnego stanu. W dalszym ciągu nie wróciła ona też do sprzedaży w PlayStation Store, skąd wycofano ją niedługo po debiucie, w związku z dużą liczbą błędów i fatalnym działaniem na PlayStation 4. Wszystko to odbiło się m.in. na wynikach finansowych, które w pierwszym kwartale 2021 roku okazały się sporo niższe od tych prognozowanych przez analityków. Serwis Bloomberg donosi też, że jeden z inwestorów, a konkretnie brytyjska firma Abri Advisors, chce odwołania zarządu CD Projektu. Przedstawiciele Abri Advisors wysłali pismo do CD Projektu, w którym wyrażają "przerażenie i niedowierzanie" w związku z zachowaniem CD Projektu w ostatnich 12 miesiącach. Domagają się też odwołania Adama Kicińskiego i Marcina Iwińskiego. Zapowiadają, że jeśli tak się nie stanie, to będą nawoływać do działania także innych inwestorów.  Warto jednak zaznaczyć, że najprawdopodobniej nic z tego nie wyniknie. Abri Advisors nie ujawniło żadnych szczegółów na temat posiadanych przez nich udziałów, ale do odwołania zarządu potrzebne jest 60% udziałowców. Wiadomo natomiast, że w rękach zarządu CD Projektu znajduje się łącznie ok. 34% akcji. Przypominamy, że premiera Cyberpunk 2077 była kilkukrotnie przekładana. Ostatecznie tytuł ten zadebiutował na rynku 10 grudnia 2020 roku i spotkał się z mieszanym przyjęciem. Chwalono świetną historię, dobrze napisane postacie i rozbudowany gameplay, ale z krytyką spotkał się stan techniczny gry (zwłaszcza na konsolach) oraz wiele nie do końca dopracowanych elementów, takich jak np. zachowanie wirtualnej policji. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj