Czerwona nota bije rekordy popularności na Netflixie pomimo nienajlepszych recenzji. Twórcy jednak nadal promują widowisko. Rawson Marshall Thurber w rozmowie z The Hollywood Reporter przyznaje, że gdy musieli wstrzymać pracę przez pandemię koronawirusa, nie wiedzieli, czy w ogóle wrócą na plan. Gdy ta decyzja zapadła, musieli przemyśleć, jak bezpiecznie wrócić do pracy i jak kręcić w takich warunkach film o takiej skali. Musieli wymyśleć sami wszystkie zasady. Wspomina o scenie z balem maskowym, w której udział miało wziąć 300 statystów. W centrum są Dwayne Johnson i Gal Gadot, którzy w pewnym momencie zaczynają tańczyć ze sobą.
- Nie pozwolono nam mieć tylu ludzi na planie. Aktorzy nosili maski N95 pod maskami z balu i wszystko musieliśmy kręcić warstwami, częściami, a potem to połączyć. Dlatego też wzrósł budżet filmu. Zaczęliśmy go z planem 400 ujęć z efektami komputerowymi. Nasz film nie miał być oparty na efektach specjalnych, a ostatecznie mieliśmy ponad 1500 ujęć z CGI.
Czerwona nota jest dostępna na Netflixie. Według The Hollywood Reporter kwestia pandemii zwiększyła budżet filmu do 250 mln dolarów, a nawet mógł on sięgnąć 300 mln dolarów. Netflix nie potwierdza ich informacji.

Netflix - najpopularniejsze filmy: TOP 10 z 8-14 listopada

fot. Netflix
+4 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj